
Argentyna zażądała od Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) restrukturyzacji spłaty zadłużenia wobec tej organizacji wynoszącego 57 mld dolarów – poinformował w środę minister finansów tego kraju Hernan Lacunza.
– Argentyna zaproponowała MFW rozpoczęcie rozmów na temat restrukturyzacji zadłużenia – oświadczył Lacunza, który został powołany na to stanowisko zaledwie przed nieco ponad tygodniem, na konferencji prasowej.
Fundusz, którego misja techniczna niedawno przebywała w Buenos Aires, zareagował na to zapewnieniem, że jest zdecydowany „nadal wspierać Argentynę w tych trudnych czasach”. MFW wyraził przekonanie, że rząd Argentyny podejmuje niezbędne kroki „aby zapewnić płynność finansową i ochronę rezerw.”
Długotrwały kryzys gospodarczy w Argentynie pogłębił się po niespodziewanym zwycięstwie w prawyborach prezydenckich z 11 sierpnia centrolewicowego polityka Alberto Fernandeza. Pokonał on obecnego prezydenta Mauricio Macriego i jest również uważany za faworyta we właściwych wyborach 27 października.
Macri, zwolennik twardych reguł wolnego rynku, zaciągnął w połowie 2018 roku w MFW pożyczkę stand-by na sumę 57 mld dolarów, w zamian za dokonanie znacznych cięć wydatków budżetowych, w tym cięć programów socjalnych.
Fernandez przyznał, że bez tego kredytu Argentyna musiałaby zawiesić spłacanie swych długów, ale podkreślił, że podstawą jej stosunków z MFW powinien być „szacunek”, a nie „podległość”. Równocześnie oświadczył, że jeśli wygra wybory, będzie dążył do renegocjacji warunków spłacania przez jego kraj pożyczki MFW.
Argentyna zbankrutowała już 8 razy w swojej historii. w XXI wieku doszło do tego dwa razy. Po raz pierwszy w roku 2001 gdy na mocy układu z wierzycielami redukcja zadłużenia wyniosła 70 proc.. Cześć wierzycieli (7 proc.) nie zgodziła się na redukcję i prowadziła wieloletnią batalię sądową. Kolejne bankructwo nastąpiło w roku 2014.
Zdaniem wielu ekonomistów obecne posunięcie rządu Macriego ma na celu wyprzedzenie zamiaru Fernandeza i tym samym osłabienie jego pozycji przed wyborami.
Kurs argentyńskiego peso wobec dolara obniżył się o 17,58 proc. – z 45,33 peso za dolara przed prawyborami do 55 peso w piątek. Trendu tego nie powstrzymała interwencyjna sprzedaż dolarów z rezerw banku centralnego Argentyny, a wskaźnik rocznej inflacji przekroczył 50 proc.
Źródło: PAP