
Po kultowej już kreacji Heatha Ledgera jako Jokera niewielu miałoby odwagę zmierzyć się z tą rolą. Próbował, uważany za znakomitego aktora, Jared Letho i krytycy filmowi go „zjedli”. Mimo to Warner Bros postanowiło nakręcić aktorską biografię największego przestępcy z Gotham. Do sieci trafiła zapowiedź.
„JOKER” w reżyserii Todda Phillipsa koncentruje się wokół kultowego antagonisty ze świata Batmana jakim jest tytułowy klaun. Film jest oryginalną, samodzielną fabułą, której nie pokazywano wcześniej na dużym ekranie, i która nie będzie związana z resztą filmów tworzonych przez Warner Bros na podstawie komiksów DC.
W tytułowego Jokera, który po zmyciu makijażu nazywa się Arthur Fleck, wcieli się aktor o niesamowitym kunszcie – Joaquin Phoenix.
Phoenix zapowiedział, że w filmie przedstawi człowieka, który stara się odnaleźć drogę w zepsutym społeczeństwie Gotham.
Fleck pracuje jako klaun do wynajęcia w dzień i aspiruje do bycia postacią rodem z komiksu w nocy.
Szukając balansu w społeczeństwie pełnym apatii i okrucieństwa, Arthur podejmuje jedną złą decyzję, która powoduje reakcję łańcuchową.
Film utrzymany ma być w klimacie kina noir i kryminałów z lat 70-tych. Choć sam obraz będzie fabułą niezależną to nawiązywać będzie do takich komiksów jak „Zabójczy żart”.
W filmie nie pojawi się Batman ani żaden inny superbohater z komiksów DC.
Źródło: YouTube/Nczas.com