Zandberg „głupszy niż ustawa przewiduje”. Ziemkiewicz komentuje, że nie warto komentować

Rafał Ziemkiewicz oraz Adrian Zandberg. / foto: YouTube
Rafał Ziemkiewicz oraz Adrian Zandberg. / foto: YouTube
REKLAMA

Prezydent Donald Trump jednak nie przyleci do Polski z powodu wizyty zbliżającego się do wybrzeży USA huraganu Dorian. To wykorzystuje lewicowa opozycja spod szyldu PO czy Razem do ataków na PiS. Do wpisu Adriana Zandberga odniósł się Rafał Ziemkiewicz.

Prezydent Donald Trump powiedział w czwartek, że odwołał zaplanowaną na 1 i 2 września wizytę w Polsce, gdyż musi pozostać w Waszyngtonie w związku z huraganem Dorian, który w najbliższych dniach ma z dużą siłą uderzyć w południowo-wschodnie wybrzeże USA.

REKLAMA

Oczywiście politycy PiS-u mają już swoją wersję i w związku z trwającą kampanią parlamentarną mówią o tym, że wizyta wcale nie została odwołana, ale przełożona. Choć nie wiadomo dokładnie na kiedy, a to że teraz w imieniu Trumpa przyleci wiceprezydent Mike Pence, to drobny szczegół.

Do odwołania wizyty odniósł się Adrian Zandberg. – PiS od wielu tygodni nadymał balonik „wizyta Trumpa”. Opowieściom o bliskiej przyjaźni z prezydentem USA nie było końca. No i balonik pękł. Wizyta odwołana, pole golfowe na Florydzie okazało się dla Trumpa ważniejsze. A PiS został z całą tą propagandą jak Himilsbach z angielskim – napisał lider Razem.

Słowa jednego z najważniejszych polityków listy SLD w tych wyborach do Sejmu są niemożebnie głupie, na co uwagę zwrócił Rafał Ziemkiewicz. Publicysta skomentował, że nawet nie warto komentować tego wpisu. – „Pole golfowe na Florydzie”… Nawet komentować nie warto – napisał.

REKLAMA