Bezdenna głupota prezydent Gdańska. Dulkiewicz ma pretensje, że 1 września mówi się tylko o Polakach, a nie o Żydach

Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska prezemawia na Westeplatte w czasie obchodów 80-ej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Zdjęcie: PAP/Adam Warżawa
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska przemawia na Westerplatte w czasie obchodów 80-ej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Zdjęcie: PAP/Adam Warżawa
REKLAMA

O Żydach, jako ofiarach II wojny światowej, mówił dziś rano na Westerplatte tylko Frans Timmermans – Europejczyk – powiedziała w niedzielę w Gdańsku prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz. Podkreśliła, że obecnie w Polsce prowadzona jest konsekwentna polityka zmieniania postaw obywateli.

Dulkiewicz bierze udział w Europejskim Centrum Solidarności w debacie „Solidarność i pokój. Miasto jako europejska wspólnota”. Jej uczestnikami są także m.in. wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans, burmistrz Londynu Sadiq Khan, sekretarz stanu landu Berlin Sawsan Chebli i prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

REKLAMA

– Moja refleksja z dzisiejszego poranka, z przemówień podczas uroczystości na Westerplatte jest taka, że były dwa przemówienia przedstawicieli władz państwowych i list prezydenta RP Andrzeja Dudy, a jedyną osobą, która wspomniała o Żydach, jako ofiarach II wojny światowej, był Frans Timmermans – Europejczyk. Oficjalni przedstawicieli nas – Polek i Polaków – w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej mówią tak, jakby to była wojna tylko i wyłącznie pomiędzy Polakami i Niemcami – podkreśliła Dulkiewicz.

Dodała, że tak przecież nie było, bo był to konflikt globalny, który objął cały świat, a jego skutki w niektórych miejscach trwają do dzisiaj.

Skoro nasi liderzy społeczni i polityczni tak do nas mówią, to ja się nie dziwię, że gdzieś nasza tolerancja i otwartość na innych znika. Skoro tylko my jesteśmy tym dumnym narodem i wrogów mamy tu, tam i jeszcze gdzieś indziej, to co my, Polacy, mamy myśleć – zwłaszcza ci poddani bardzo silnej propagandzie tzw. mediów publicznych i innej. Trudno więc się dziwić zmianie postaw, bo jest uprawiana bardzo konsekwentna polityka zmieniania postaw Polaków – oceniła Dulkiewicz.

REKLAMA