Armia Izraela przeprowadziła 1 września atak na terytoria południowego Libanu. Ludność strefy przygranicznej w obszarze 4 km od granicy poproszono o pozostanie w domach i skorzystanie ze schronów. Był to odwet za wcześniejszy atak Hezbollahu na terytorium Izraela przy użyciu wyrzutni przeciwpancernych.
Hezbollah podał, że zniszczył w ten sposób izraelski czołg. Armia izraelska podała tylko, że pocisk przeciwpancerny został wystrzelony w niedzielę (1 września) z Libanu na wioskę Avivim w północnym Izraelu, ale nie podała żadnych informacji o ewentualnych stratach.
Tymczasem działający w Libanie oddział Hezbollahu twierdzi, że trafił i zniszczył czołg, a po stronie wroga byli też zabici i ranni. Informacji tych nie potwierdzono. Jednak Tel Aviv przeprowadził ripostę, a celem miały być tereny skąd wystrzelono przeciwpancerne pociski.
BREAKING: Lebanon's Al-Mayadeen TV said that Hezbollah has destroyed an Israeli military vehicle near the border, and that the strike "killed and wounded those inside"https://t.co/2P2aIx70iv
— Haaretz.com (@haaretzcom) September 1, 2019
Teraz „odwet” zapowiada Hezbollah. Jest to pokłosie wzrostu napięcia w ciągu ostatnich kilku dni pomiędzy Izraelem a libańskim Hezbollahem, który w zeszłym tygodniu oskarżył Izrael o przeprowadzenie ataków dronów na siedzibę jego agencji informacyjnej.
Atak miał miejsce na południowych przedmieściach Bejrutu. Armia izraelska wówczas się nie przyznała, ale „ujawniła” tajny plan Iranu, który chce wyposażyć swojego sojusznika Hezbollah w precyzyjne pociski, które mogą osiągać cele w Izraelu. I tak to się toczy…
Video footage circulating in #Lebanon of aftermath of #Hezbollah operation vs Israel army through Southern border.
You can see smoke. Happened an hour ago: pic.twitter.com/nmsmqVOXGI
— Joyce Karam (@Joyce_Karam) September 1, 2019
Źródło: Le Figaro/ AFP