W najnowszej serii pytań i odpowiedzi Wojciech Cejrowski mówi o zwiększaniu się grupy osób roszczeniowych wobec państwa, żyjących z zasiłków i wypychaniu klasy średniej. To wszystko w odpowiedz o pytanie na to, gdzie łatwiej prowadzić biznes – w Polsce czy w Ameryce.
– W każdych warunkach da się robić interesy, ale rzeczywiście łatwiej się je robi w Ameryce, czy to południowej czy północnej. Wielu zdolnych ludzi w Polsce nie było w stanie otworzyć albo uciągnąć przedsiębiorstwa, pojechali do Irlandii i tam rozwinęli skrzydła – mówi Cejrowski.
– Tam są firmy sprzątające założone przez Polaków, jest Polska piekarnia. Przedsiębiorczość Polska wybucha jak Polak wyjedzie za granicę, niestety. Ja bym wolał, żebyśmy w Polsce obalili ten system prześladujący klasę średnią – dodaje.
– Klasa średnia w Polsce maleje, a proszę sobie poszukać w dowolnym podręczniku – klasa średnia płaci najwięcej podatków i buduje siłę gospodarczą każdego kraju w kapitalizmie. Jeżeli zmniejszamy klasę średnią na rzecz darmozjadów, którzy są na bezrobociu, albo na rzecz robotników – kontynuuje podróżnik.
Cejrowski słusznie zauważa, że w Polsce rośnie grupa osób będących na garnuszku państwa, co dzieje się za cenę zmniejszenia tak potrzebnej klasy średniej. – Zostają właściciele korporacji, którzy dziś są tu, jutro pojadą gdzie indziej, bo oni zawsze sobie poradzą. I korumpują system, bo dostają zwolnienia podatkowe na 10 lat – podkreśla.
– Oni sobie poradzą. Rośnie ta grupa najbiedniejszych, a klasa średnia ucieka za granicę – podsumowuje Cejrowski. Zdaniem podróżnika szansa na zmianę tego systemu pseudokapitalistycznego jest jedna, a jest nią edukacja i polityków, ale przede wszystkim obywateli.