Koniec świata odłożony. Asteroida minęła Ziemię z ogromną prędkością. Czy w przyszłości zagraża naszej planecie?

REKLAMA

Naukowcy NASA okryli niebezpieczną asteroidę 2019 QY5 kilka dni przed tym, jak minęła Ziemię z ogromną prędkością ponad 36 tys. km/h.

Szeroka na 40 metrów asteroida została zauważona przez naukowców 29 sierpnia, na dwa dni przed jej przejściem w pobliżu Ziemi.

REKLAMA

To nie pierwszy przypadek, kiedy naukowcy bardzo późno wykrywają potencjalnie niebezpieczne dla naszej planety ciało niebieskie. W tym roku asteroida 2019 QY5 minęła Ziemię 1 września około godziny 1:50 czasu warszawskiego, w odległości około 4,12 mln km, z prędkością 10 km/s.

Niedawny raport NASA Jet Propulsion Laboratory (JPL) umieścił asteroidę w kategorii ciał niebieskich uznanych za obiekty bliskie Ziemi (NEO). Są to komety lub asteroidy, które krążą w odległości od około 150 mln do 200 mln km od Słońca. Oznacza to, że podczas podróży wokół naszej gwiazdy NEO mogą zapuszczać się na odległość około 50 mln km od orbity Ziemi.

Po przeanalizowaniu ścieżki orbitalnej naukowcy z JPL sklasyfikowali skałę jako asteroidę typu Amor. W przeciwieństwie do planetoid z grupy Apollo i Atena, ciałom niebieskim z grupy Amor nie zdarza się przecinać ziemskiej orbity, co znacznie minimalizuje ryzyko zderzenia.

Asteroida 2019 QY5 nie jest jedyną, która w ostatnim czasie minęła Ziemię. Kilka dni temu inna, również nowo odkryta planetoida znalazła się bardzo blisko naszej planety. NASA i ESA stale monitorują ruch asteroid w naszym układzie słonecznym, a Europejska Agencja Kosmiczna opracowuje plan ewakuacji w razie zderzenia.

Źródło: wp.pl / nczas.com

REKLAMA