Prohibicja w Krakowie! W 149 sklepach nie będzie sprzedaży alkoholu w nocy

Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
REKLAMA

W 149 sklepach w Krakowie nie będzie można kupić alkoholu w nocy. W poniedziałek pierwsi z przedsiębiorców, którzy zdecydowali się przystąpić do pilotażowego programu otrzymali naklejki „Odpowiedzialny sprzedawca”. Widać do stolicy Małopolski wracają socjalistyczne zwyczaje.

Jak podkreślił zastępca prezydenta Krakowa Bogusław Kośmider, to sami przedsiębiorcy zdecydowali się na to, aby między północą a 5.30 nie sprzedawać alkoholu.

REKLAMA

– Jest to ewenement, bo dotychczas do takich działań zmuszały uchwały. W Krakowie udało się tą sprawę dogadać z przedsiębiorcami – mówił Kośmider.

Program ruszył 1 września. Porozumienie zawarte między przedsiębiorcami a władzami miasta ma obowiązywać przez rok, z wyjątkiem nocy sylwestrowej. Właściciele sklepów zobowiązali się, że będą stosować monitoring wizyjny wewnątrz i na zewnątrz sklepów, i zawrą umowę z firmą ochroniarską, która zapewni instalację przycisku antynapadowego i możliwość wezwania grupy interwencyjnej. W porozumieniu zapisano także, że przedsiębiorcy zapewnią miejsce dla wszystkich oczekujących klientów wewnątrz sklepu i będą reagować na przejawy chuligaństwa i niewłaściwe zachowania.

Porozumienie z miastem podpisali do tej pory właściciele 149 sklepów. Kolejni zainteresowani mogą do niego przystąpić kontaktując się z Wydziałem Spraw Administracyjnych. Krzysztof Klimczak ze spółki Shake mówił, że „potrzeby mieszkańców są ważniejsze”, a przedsiębiorcy mogą wprowadzić szerszy asortyment towarów w sklepach, żeby zniwelować spadek obrotów po rezygnacji ze sprzedaży alkoholu w nocy.

We wrześniu zeszłego roku krakowscy radni przyjęli uchwałę ograniczającą sprzedaż alkoholu w centrum miasta i na Kazimierzu od godz. 22 do 6. Zakaz miał wejść w życie 26 grudnia. Przedsiębiorcy od początku krytykowali godziny jego obowiązywania i zaskarżyli uchwałę, a Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że nie może ona wejść w życie i wstrzymał jej wykonanie. Miasto złożyło skargę kasacyjną na decyzję WSA i sprawa czeka na rozstrzygnięcie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

Jak widać, władze Krakowa oraz tamtejsi sklepikarze wiedzą „lepiej” niż mieszkańcy, kiedy wolno kupować alkohol i go spożywać. Reprezentują oni typowo socjalistyczne podejście, nie licząc się przy tym z wolnością każdego człowieka.

Źródło: PAP

REKLAMA