
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar udzielił wywiadu „Sueddeutsche Zeitung”. Tradycyjnie Bodnar opowiada niemieckiej gazecie, że rząd PiS jest „zagrożeniem dla niezależności sądownictwa”.
Argumentacja ta sama co zawsze, z tym, że RPO negliżuje stosowanie przez rząd „taktyki salami”, w postaci stopniowej likwidacji niezależności instytucji. Wywiad w „Sueddeutsche Zeitung” ukazuje się dzisiaj.
Bodnar zauważył jednak, że „Polska to nie Węgry”, a w naszym kraju cały czas jest więcej wolności niż w „państwie Orbana”. Różnica polega jednak na tym, że „w Polsce opozycja jest cały czas silna w dużych miastach, co gwarantuje wolność”. Jednak jeszcze trochę czasu i ta opozycja sama zaora się nie gorzej od węgierskiej lewicy, co to „kłamała w dzień i w nocy”.
RPO Bodnar „sygnalizuje” m.in. Niemcom częste spotkania prezes TK Julii Przyłębskiej z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Dodaje, że spór KE z Polską „wzmocni Unię Europejską”, bo ta sprawa może być precedensem, na który w przyszłości unijne instytucje będą mogły się powoływać podczas podobnych konfliktów z Rumunią, Węgrami czy Włochami.
W sumie wybór miejsca na składanie takich donosów przez „Sygnalistę” tylko PiS wzmacnia. Zwłaszcza, gdy taki wywiad ukazuje się dwa dni po obchodach rocznicy niemieckiego ataku na Polskę.
Źródło: DoRzeczy