Władimir Putin obawia się, że nadchodzi koniec świata. Analitycy sądzą, że świat stoi na krawędzi III wojny światowej

Władimir Putin testuje broń fot. Kremlin.ru
Władimir Putin testuje broń fot. Kremlin.ru
REKLAMA

Prezydent Federacji Rosyjskiej zaskoczył opinię publiczną dość enigmatycznie wypowiadając się na temat ewentualnej przyszłej globalnej katastrofy. Z wypowiedzi wnioskować można, że Władimir Putin obawia się końca świata albo III wojny światowej.

Rosyjski prezydent mówił o demonach zamkniętych w butelce. O niebezpieczeństwach i napięciach, które trzeba mieć pod kontrolą.

REKLAMA

Jeśli je wypuścimy, nie daj Boże, z butelki – to może doprowadzić do globalnej katastrofy – powiedział Putin.

Tymczasem ukraiński analityk polityczny Andrij Buzarow uważa, że jako świat „stoimy na krawędzi globalnego konfliktu. Jeśli porównamy sytuację w przeddzień I i II wojny światowej z dzisiejszą, to ujrzymy wiele oznak tego, że powoli kierujemy się w stronę trzeciej wojny światowej”.

Swoje rozważania ukraiński badacz publikuje w w rubryce na portalu internetowym „Apostrof”.

Świat zbliża się coraz prędzej do globalnego konfliktu. Będzie to konflikt z udziałem państw dysponujących bronią jądrową – przewiduje Ukrainiec.

Źródło: Sputnik Polska

REKLAMA