Minister spraw zagranicznych Iranu, Mohammad Zarif, zapowiedział, że jego kraj wycofa się z kolejnych zobowiązań wynikające z porozumienia nuklearnego (JCPOA). Europa ma czas do jutra.
Przebywający z wizytą w Bangladeszu Zarif powiedział, że jeśli europejscy sygnatariusze nie zaczną do czwartku wypełniać postanowień wynikających z JCPOA Iran wykona kolejny krok redukujący swoje zobowiązania.
Jakie działania w ramach 3 kroku podejmie Iran ma ogłosić osobiście prezydent Hassan Rouhani. Nieoficjalnie mówi się, że Iran zacznie wzbogacać uran do poziomu 20 procent.
Jednocześnie Zarif podkreślił, że wykonanie 3 kroku nie oznacza wycofania się tego kraju z toczących się negocjacji. Zapewnił także, że jeśli tylko pozostali sygnatariusze JCPOA będą wypełniać swoje zobowiązania, Iran zaprzestanie działań, które zostały podjęte do tej pory.
W maju Iran zawiesił przestrzeganie niektórych zobowiązań wynikających z porozumienia zawartego z mocarstwami światowymi (USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy), co było reakcją na wypowiedzenie umowy przez Stany Zjednoczone w maju 2018 roku i późniejsze przywrócenie przez nie sankcji gospodarczych. Iran zapowiedział w maju bieżącego roku, że jeśli pozostałe strony umowy nie podejmą kroków chroniących jego gospodarkę przed skutkami amerykańskich sankcji, to w ciągu 60 dni zacznie wzbogacanie uranu.
W ostatnim czasie negocjacje z Iranem prowadzi Francja. Prezydent Macron zaprosił nawet Mohammada Zarifa na szczyt G7. Kilka dni temu Francuzi podjęli inicjatywę na mocy której Iran otrzymałby linię kredytową wartości 15 mld dolarów, która pomogłaby przezwyciężyć trudności gospodarcze związane z ograniczeniem sprzedaży irańskiej ropy ze względu na nałożone przez USA sankcje. Iran odrzucił dziś tę propozycję. Pomysłu nie zaakceptowali także Amerykanie.
Źródło: Tasnim News/nczas
