Michalkiewicz ostro MASAKRUJE Sylwię Spurek. „Normalny człowiek nie weźmie tego do ust” [VIDEO]

Sylwia Spurek i Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube (kolaż)
Sylwia Spurek i Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube (kolaż)
REKLAMA

Stanisław Michalkiewicz w swym najnowszym blogu na YouTube odniósł się do słów pani Sylwii Spurek, która coś tam opowiadał o tym co mówi, jak mówi, a czego nie mówi. Przy okazji publicysta „Najwyższego Czasu!” podzielił się anegdotką na temat swych własnych przygód z wegańskim jedzeniem.

Sylwia Spurek została przez jaśnie oświeconych wyborców wybrana w maju na posła do Parlamentu Europejskiego. Od tamtego czasu nie przestaje nas zaskakiwać swymi złotymi myślami. Jedne z ostatnich jej słów były doprawdy interesujące.

REKLAMA

Kiedy w Parlamencie Europejskim mówię o wegańskim jedzeniu, to tak naprawdę nie mówię o jedzeniu. Mówię o wartościach, mówię o empatii jednych zwierząt: ludzi, do innych, mówię o katastrofie klimatycznej. Kiedy mówię o feminizmie, to mówię o szacunku dla zwierząt, których los, np. los krów mlecznych, jest zdeterminowany przez ich płeć – mówiła Spurek.

Do tych słów odniósł się Stanisław Michalkiewicz, przy okazji opowiadając zabawną anegdotkę.

Poszedłem tam, żeby wegańskich dań spróbować i ponieważ lubię rosół, poprosiłem o rosół wegański. Muszę powiedzieć, że to pomyje są. Normalny człowiek nie weźmie tego do ust, a nawet jakby jakimś cudem wziął, to natychmiast to wypluje. Tak zresztą zrobiłem – mówi Michalkiewicz.

Jeżeli pani Spurek się takimi rzeczami odżywia, to nic dziwnego, że plecie takie bzdury, bo proszę państwa bądź co bądź zachodzi w człowieku przemiana materii i upraszczając bardzo jesteśmy tym, co jemy. Jeżeli jemy jakieś g*wno, to nic dziwnego, że później opowiadamy takie brednie – kontynuuje.

Pani Spurek nie wiem, co zrobi z tymi krowami mlecznymi, ale widać że nie nadąża. Gdyby w stosunku do krów mlecznych zastosować ideologię gender, to krowa mogłaby stwierdzić, że jest bykiem i w związku z tym zmienić płeć. I ta płeć wcale, by jej nie determinowała – dodaje.

– Pani Spurek zresztą też powinna zmienić płeć i zostać męską szowinistyczną świnią. Zobaczylibyśmy wtedy z jakiego klucza by w tym Europarlamencie ćwierkała. Jeżeli tacy są ci europarlamentarzyści, to nie możemy liczyć na nic dobrego, a możemy sobie jedynie złożyć wyrazy ubolewania. A ci wszyscy, którzy na Sylwię Spurek głosowali, powinni wyznaczyć sobie jakąś kwarantannę – podsumowuje Michalkiewicz.

REKLAMA