Afera w GetBack to wina rynku a nie państwa? Gwiazdowski MASAKRUJE lewaka

Robert Gwiazdowski. Foto: PAP
Robert Gwiazdowski. Foto: PAP
REKLAMA

Dlaczego nikt nie wychwycił afery GetBack wcześniej? Zawiódł rynek – czytamy w tytule tekstu na „Forsalu”, w którym niejaki Bartek Godusławski nieudolność zawłaszczającego kolejne sfery życia państwa zrzuca na wolny rynek.

Godusławski przekonuje, że afera z GetBack to wina wolnego rynku. Twierdzi, że „nadzór nie kontrolował, TFI nie sprawdzały, banki sprzedawały wierzytelności i obligacje, a audytorzy nie widzieli nic złego”. Dlatego więc zawinił wolny rynek.

REKLAMA

Izba ustaliła głównie błędy nadzorcze czy zaniechania KNF, ale przy okazji pokazała w swoim raporcie, jak zachowywały się instytucje finansowe i zarazem beneficjenci funkcjonowania GetBacku. W tym przypadku są to podmioty nadzorowane. Więc KNF też powinien wiedzieć, czy windykator działa zgodnie z przepisami – powiedział anonimowy informator znający szczegóły raportu NIK.

Jakim cudem ktoś wyciągnął z tego wniosek, że zawinił rynek, a nie pazerne państwo? Zwrócił na to uwagę Robert Gwiazdowski wyśmiewając tezę o „winie rynku”.

Na rynku regulowanym i nadzorowanym, na którym dominuje pieniądz „fiducjarny” emitowany przez państwo i kreowany na podstawie państwowych przywilejów do jego kreacji zawiódł… rynek – skwitował na Twitterze Robert Gwiazdowski.

REKLAMA