Sławomir Mentzen znany jest m.in. z podawania niezwykle absurdalnych sytuacji, które naprawdę mają miejsce w Polsce. Na Facebooku tym razem napisał o szkole z Podlasia, której utrzymanie kosztuje „ponad 1 mln zł rocznie”, choć ilość jej uczniów wynosi… zero!
– Kolejny sukces rządu! Zachód znowu będzie nam zazdrościł. Udało się wreszcie zmienić prawo i sędzia, która od maja dzień w dzień czytała kolejne tomy wyroku w sprawie Amber Gold, już w poniedziałek będzie mogła zakończyć czytanie kolejnych tomów i po prostu ogłosić wyrok! Dzięki temu upadł właśnie jeden z pomników polskiej biurokracji – napisał na Facebooku Sławomir Mentzen.
„Uspokaja” jednak, że nie zabraknie podobnych absurdów w najbliższych latach. – Polska, jak długa i szeroka, pełna jest problemów nieznanych w innych ustrojach, z którymi bohatersko walczą nasi rządzący – ogłosił.
Od razu podał „szczytowe osiągniecie państwowego systemu edukacji”, które znajduje się na Podlasiu. – W gminie Giby działa szkoła bez uczniów. Wójt nie może jej zamknąć, bo przepisy zabraniają likwidacji szkoły w trakcie roku szkolnego. Za rok wójt ma podjąć kolejną próbę zamknięcia szkoły – wyjaśnił polityk Konfederacji.
– Zanim się to uda, szkoła bez uczniów, ale za to z dyrektorem i nauczycielami kosztować będzie gminę ponad 1 mln zl rocznie – zaznaczył.
– Czy trzeba lepszego dowodu, że w Polsce szkoły są dla nauczycieli a nie dla uczniów? – podsumował Mentzen.
