
Głos Rozsądku – to hasło, które ma przyświecać debatom organizowanym przez Polityka Insight. W dyskusji biorą udział przedstawiciele wszystkich … no właśnie, nie wszystkich komitetów ogólnopolskich. Jak się okazuje, ktoś „zapomniał” o zaproszeniu do debaty przedstawiciela Konfederacji.
Zapraszamy na pierwszą w serii debat wyborczych PI, w której udział wezmą: Jadwiga Emilewicz (Porozumienie), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Gabriela Lenartowicz (PO), Dariusz Standerski (Lewica) – czytamy w twitterowym wpisie zachęcającym do rejestracji w wydarzeniu.
Zapraszamy na pierwszą w serii debat wyborczych PI, w której udział wezmą:
🔹@JEmilewicz @Porozumienie__
🔹@KosiniakKamysz @nowePSL
🔹@GabaLenartowicz @Platforma_org
🔹@DStanderski @__Lewica
Rejestracja: [email protected]. Liczba miejsc ograniczona#GłosyRozsądku pic.twitter.com/JAHqDIXHqF— Polityka Insight (@PolitykaInsight) 6 września 2019
„Dziwnym trafem”, organizatorzy postanowili zaprosić 4 z 5 komitetów. Tematem dyskusji ma być pytanie – Jak walczyć o czyste powietrze?. Może przedstawiciele Polityka Insight uznali, że Konfederacja ma na tyle rozsądnych przedstawicieli, że nie trzeba ich zapraszać do debaty pod hasłem „Głos rozsądku”?
W komentarzach pod wpisem pojawiły się setki komentarzy dotyczących braku udziału przedstawiciela Konfederacji. Oczywiście, jak można się tego spodziewać, nikt z organizatorów nie zabrał w tej sprawie głosu. Po prostu nie ma logicznego wytłumaczenia na ten zabieg cenzury prewencyjnej.
Źródło: Twitter.com/PolitykaInsight / NCzas.com