„Gazeta Wyborcza” znów atakuje Polaków! Tym razem przeszkadza im dym ze zniczy dla pomordowanych w Katyniu. Internauci komentują

Adam Michnik i znicz. Foto: PAP: Jacek Turczyk
Adam Michnik i znicz. Foto: PAP: Jacek Turczyk
REKLAMA

„Gazeta Wyborcza” znów atakuje i próbuje skłócić ze sobą Polaków! Po fenomenalnej inicjatywie spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, której kierownictwo planuje zapalić na pl. Piłsudskiego ponad 20 tys. zniczy dla ofiar zbrodni katyńskiej, gazeta Michnika ma problem. „Gazeta Wyborcza” jest tym faktem oburzona i pyta: „A co z dymem w centrum?”

Cały pomysł „Iskry Pamięci” to hołd złożony ofiarom zbrodni katyńskiej w 1940 roku. Jak informują inicjatorzy tego przedsięwzięcia znicze zostaną zapalone na pl. Piłsudskiego w sobotę 14 września. To są trzy dni przed 80. rocznicą napaści Związku Radzieckiego na Polskę.

REKLAMA

Co więcej zniczy ma być ponad 20 tys. a mają one być ustawione w kształcie polskiego orła wojskowego według wzoru z 1919 roku.

Jakie medium mogło się dopieprzyć do tak wspaniałej inicjatywy upamiętnienia ofiar zbrodni Katyńskiej? Oczywiście antypolska „Gazeta Wyborcza”.

Gazeta, która wcześniej nawoływała do przychodzenia ze świeczkami na protesty, teraz z „troską” zapytała prezesa fundacji, czy „PGNiG wzięło pod uwagę, że z 20 tys. zniczy oznacza sporo dymu w centrum miasta”.

„Nie potrzebujemy pozwolenia na palenie zniczy podczas tego wydarzenia, tak jak nie potrzeba go 1 listopada. Wszystko po sobie posprzątamy, a znicze poddamy recyklingowi” – odpowiedział.

Internauci nie zostawili na tym durnym pytaniu gazety Adama Michnika suchej nitki.

Źródło: gazeta.pl/ Twitter

REKLAMA