W czasie omawiania bieżących tematów i odpowiedzi na pytania internautów Janusz Korwin-Mikke odniósł się do kwestii ugrupowania Piotra Liroya-Marca. Polityk został zapytany, czy jego zdaniem Konfederacja może liczyć na poparcie osób, które podpisały się pod listami kandydatów Skutecznych? Ci ostatni nie zebrali wymaganej przez prawo liczby podpisów.
– Większość ludzi, która składała podpisy na skutecznych, myślała, że składa podpisy na Konfederację, a nawet na KORWiN, także jestem przekonany, że pan Liroy również nie miał pojęcia o manipulacji, jaka zachodzi – mówił Korwin-Mikke.
Jeden z liderów Konfederacji podkreślił, że jego zdaniem Piotr Liroy-Marzec jest uczciwym człowiekiem, jednakże firmował swoim nazwiskiem zbieranie podpisów na Skutecznych po to, aby zaszkodzić jego ugrupowaniu.
Korwin-Mikke dodał także, że Skuteczni nie mieli wystarczająco wielu kandydatów. Najlepiej to widać na przykładzie okręgu olsztyńskiego, gdzie połowa osób jest z Warszawy.
Polityk odniósł się także do Bezpartyjnych Samorządowców. Jego zdaniem, jest to przybudówka Prawa i Sprawiedliwości na poziomie lokalnym, której zadaniem jest wsparcie tej partii na wypadek, gdyby nie udało się jej zdobyć większości parlamentarnej.