„Sukces” państwowej edukacji. W szkole nie ma żadnego ucznia. Tylko tu urzędnicy marnują milion złotych

Pusta klasa w szkole fot. Wikimedia Commons
Pusta klasa. / Zdjęcie ilustracyjne: Wikimedia Commons
REKLAMA

Właśnie takim „sukcesem” kończy się rozdawnictwo i lewicowe myślenie. Ponad milion złotych kosztować będzie utrzymanie niewielkiej szkoły na Podlasiu, w której nie ma żadnego ucznia. Gmina będzie musiała płacić pensje wszystkim pracownikom, mimo, że nie będą chodzić do pracy.

Nauczyciele w Karolinie (woj. podlaskie) dostaną od państwa darmowe, trwające rok, wakacje. W ich szkole nie pojawi się bowiem żaden uczeń, ale ta nie może zostać zamknięta. Rodzice kilkorga dzieci, którzy mieli uczyć się w tej placówce, postanowili przenieść je w inne miejsca.

REKLAMA

Absurdalny jest fakt, iż Kuratorium Oświaty w Białymstoku, nie zgodziło się na zamknięcie szkoły. Jak twierdzą urzędnicy, społeczność lokalna chce, aby szkoła istniała, a potwierdzeniem tego mają być zapowiedzi od rodziców, którzy chcą posłać tam swoje pociechy.

Na początku 2019 roku wystąpiliśmy do kuratorium oświaty o likwidację tej placówki. Nie dostaliśmy zgody, bo stwierdzono, że my, jako organ prowadzący, się mylimy. Życie pokazało jednak, że mieliśmy rację i rodzice zaczęli systematycznie zabierać dzieci ze szkoły – mówi zakłopotany wójt Robert Bagiński.

Obecnie w placówce zatrudnionych jest 13 nauczycieli, których nie można zwolnić. Część z nich zgodziła się na podpisanie porozumienia na mocy którego otrzymają pensje za 9 miesięcy „pracy”, a nie 12.

Kiedy po raz kolejny usłyszymy o problemach z niedofinansowaniem szkół i niskimi pensjami w edukacji, warto przypomnieć sobie ten przypadek. Milion złotych to pensje o 1000 złotych wyższe dla tysiąca nauczycieli.

Źródło: PolsatNews.pl / NCzas.com

REKLAMA