Koszmarny efekt podniesienia płacy minimalnej. Profesor Gwiazdowski nie pozostawia wątpliwości

Robert Gwiazdowski. Foto: PAP
Robert Gwiazdowski. Foto: PAP
REKLAMA

Jarosław Kaczyński zapowiedział podniesienie płacy minimalnej do trzech, a potem czterech tysięcy złotych. Za kilka miesięcy pewnie usłyszymy o przebitce do 10 tys. zł co najmniej. Tymczasem prof. Robert Gwiazdowski przypomniał swój wpis sprzed ośmiu lat. Był on reakcją na podniesienie płacy minimalnej przez Donalda Tuska. Nie tylko jego zapowiedź się sprawdziła, ale też jest nadal aktualna.

Gwiazdowski przypomniał swój wpis na temat płacy minimalnej z 2011 roku. Wówczas podniósł ją rząd Donalda Tuska.

REKLAMA

Eksperci z brytyjskiej Komisji ds. Niskich Płac twierdzą, że płaca minimalna może pozbawiać pracy najmłodsze pokolenie, ponieważ pracodawcom nie opłaca się zatrudnianie niewykwalifikowanych pracowników – napisał Telegraph. Pan Premier Tusk i jego doradcy twierdzą, że podniesienie płacy minimalnej to duże osiągnięcie jego rządu. Ciekawe kto ma rację? Ja oczywiście wiem, kto ma rację. Pisałem już o tym w 2007 roku. To ponad 4 lata temu, a nic się nie zmieniło. Och przepraszam – premier się zmienił. Ale poza tym nic się nie zmieniło – pisał Gwiazdowski.

Zaznaczył, że „obecny premier też wie lepiej, kiedy przedsiębiorcy będą więcej osób zatrudniać, a kiedy mniej”.

Ciekawe tylko skąd on to wie? Może mu powiedzieli doradcy z Zespołu Doradców Strategicznych albo z Rady Gospodarczej, których Pan Premier po wyborach – jak oczywiście będzie jeszcze premierem – chce połączyć w jednym Centrum Planowania Strategicznego, co pozwoli Polsce lepiej walczyć z bezrobociem wywołanym podniesieniem płacy minimalnej i ze wszystkimi innymi plagami – jak choćby dług publiczny zaciągnięty przez Pana Premiera na przekupywanie wyborców, żeby nadal mógł być premierem – czytamy.

Zwrócił na koniec uwagę, że prawdopodobnie kolejny premier też będzie podnosił płacę minimalną ustawą.

Nowy premier będzie chciał pokazać, że on jest jeszcze lepszym premierem. I nie będą nam tu jacyś Angole głupot opowiadać, że bezrobocie od tego rośnie – podsumował.

Jak widać, miał pełną rację. W końcu wczoraj Jarosław Kaczyński zapowiedział, że zrobi z Polski drugą Weneuzelę. Od przyszłego roku ma zacząć obowiązywać zakaz pracy za mniej, niż 3 tys. zł brutto, zaś za cztery lata kwota ta ma wynieść 4 tys. zł brutto. A w międzyczasie podobne, choć popularne głupie rozwiązania może zaproponować z przebitką PO…

Źródła: wei.org.pl/nczas.com

REKLAMA