43-letnia Amerykanka ze stanu Ohio próbowała opuścić Filipiny z sześciodniowym dzieckiem w torbie. Ten „przemyt” został ujawniony w czasie kontroli na lotnisku i teraz grozi jej dożywocie.
Kobieta próbowała opuścić kraj z sześciodniowym noworodkiem zapakowanym do bagażu podręcznego. Amerykanka nawet nie starała się o procedurę adopcyjną. W czasie kontroli przed odlotem z lotniska w Manili kobieta udawała, że podróżuje samotnie. Dziecko było ukryte na czas odprawy w torbie.
Amerykanka liczyła zapewne na to, że obsługa odpraw na tym filipińskim lotnisku nie należy do bardzo restrykcyjnych. I rzeczywiście udało się jej przez kontrolę przejść, a jej plan prawie się powiódł.
Wpadła, bo pracownicy Delta Airlines zwrócili uwagę, że kobieta z dzieckiem na ręku (wydobytym już z bagażu) nie ma dla niego dokumentów podróży. Zaalarmowano policję, a ta Amerykankę zatrzymała.
US woman accused of trafficking 'baby in bag' at Manila airport https://t.co/vZiMTiVA18 pic.twitter.com/FkDBMz1IIY
— Khaleej Times (@khaleejtimes) September 8, 2019
Podczas przesłuchania tłumaczyła się, że jest już matką dwójki dzieci w USA, a to matka niemowlęcia poprosiła ją o opiekę nad swoim nowo narodzonym dzieckiem bez formalności prawnych, celem zapewnienia mu lepszej przyszłości. Amerykanka została jednak oskarżona o handel ludźmi i ryzykuje karę nawet dożywotniego więzienia.
#ChildTrafficking#PedoGateNews#BabyTrafficking#HumanTrafficking
Ohio woman arrested at Manila airport, charged with human trafficking after trying to sneak baby out in a bag, officials say https://t.co/8nC9J2FgAX
— therealdeal (@podobensky) September 8, 2019
Źródło: France 2