Czyżby na zbliżające wybory szykowano ogromne FAŁSZERSTWO? Najwidoczniej PiS już się nawet z tym nie ukrywa. Nie było jeszcze losowania list, a kandydaci Prawa i Sprawiedliwości już wiedzą, z której listy będą startować. Rozklejają nawet plakaty, na których numer listy jest już wpisany.
„Gdyby wybory mogły coś zmienić, to zostałyby zakazane” – słowa, które najwyraźniej są dziś aktualne jak nigdy.
Numery list, z których startują poszczególne komitety, są przydzielane w drodze losowania. Nie od dziś wiadomo, że najwygodniejsze są numery pierwszy, drugi i ostatni.
Najwidoczniej Prawo i Sprawiedliwość losowania nie potrzebuje i już dziś wie, że trafi mu się numer drugi. Skąd to wiedzą? Nie wiemy, choć możemy się domyślać.
W swojej bezczelności poszli już tak daleko, że zaczęli rozklejać plakaty z numerem listy jeszcze przed oficjalnym losowaniem. Czują się bezkarni?
Jeśli podczas losowania rzeczywiście przypadnie im wygodny drugi numer to będzie to oznaczało, że mogło dojść do fałszerstwa, a demokracja w Polsce jest tylko parodią. To oczywiście jedynie spekulacje, a w przypadku wylosowania tego numeru przez PiS będą to podejrzenia.
Źródło: Facebook