Odwołanie Kuchcińskiego to tylko przykrywka. Były Marszałek mieszka w wilii na koszt podatnika

Marek Kuchciński. / fot. PAP/Piotr Polak
Marek Kuchciński. / fot. PAP/Piotr Polak
REKLAMA

Choć Marek Kuchciński ponad miesiąc temu stracił stanowisko Marszałka Sejmu, wciąż mieszka na nasz koszt podatnika w prezydenckim pałacyku przy ul. Bacciarellego w Warszawie. Za wynajem willi płaci co miesiąc Kancelaria Sejmu. Koszt to 4,1 tys. zł.

8 sierpnia Kuchciński stracił posadę Marszałka Sejmu. To efekt ujawnionej afery z masowymi lotami w prywatnych celach, za które płaciliśmy wszyscy.

REKLAMA

Ale myliłby się ten, kto by pomyślał, że nie korzysta już on z przywilejów władzy. Kuchciński wciąż mieszka w willi przy ul. Bocciarellego w Warszawie. Płacimy za to my wszyscy, bowiem koszt wynajmu bierze na siebie Kancelaria Sejmu.

Jednak – jak zapewnia Kancelaria Prezydenta – wszystko jest w jak najlepszym porządku. Przepisy ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie bowiem pozwalają, by były Marszałek Sejmu pozostał w apartamencie aż dwa miesiące po zakończeniu pracy.

Zgodnie z § 4 pkt 1 umowy najmu lokal zostanie zwolniony przez najemcę w terminie dwóch miesięcy od dnia zaprzestania wykonywania sprawowanej przez Niego funkcji – podaje biuro prasowe Kancelarii Prezydenta w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Możliwe zresztą, że zostanie tam dłużej. Na to również pozwalają nieprecyzyjne przepisy. Bowiem w „uzasadnionych przypadkach” pobyt może zostać przedłużony o kolejne cztery miesiące. Warto też nadmienić, że Marek Kuchciński jest pierwszym Marszałkiem Sejmu, który korzysta z willi rządowych.

Źródło: fakt.pl

REKLAMA