Witold Gadowski o ustawie 447. „Zakładają organizacje upamiętniania ofiar holokaustu i czynią z tego znakomite źródło zarobku” [VIDEO]

Witold Gadowski. / foto: YouTube
Witold Gadowski. / foto: YouTube
REKLAMA

Dziennikarz Witold Gadowski ostrzega przed ustawą 447 Just i wypłaceniu Żydom odszkodowania za mienie bezspadkowe. Wskazuje, jak działa cały mechanizm upamiętniania ofiar holokaustu, który na celu ma przede wszystkim ustanowienie sobie źródła sowitego dochodu.

Na początku Gadowski przypomina historię statku z 937 żydowskimi uchodźcami z III Rzeszy, którego nie przyjął rząd USA w 1939 r. Znane są również przypadki, gdy to sami Żydzi kolaborowali z nazistowskimi Niemcami, wydając swoich współbraci na śmierć.

REKLAMA

Mówiąc krótko, są to ci, którzy chcą nabić sobie kieszenie majątkiem tych, których kiedyś zlekceważyli i skazali na śmierć z rąk Niemców – mówi o tych, którzy teraz domagają się odszkodowań.

Domagają się ich majątku, ich pieniędzy. Nie mają jednak żadnego tytułu prawnego, to wymyślili kategorię mienia bezdziedzicznego. Po prostu im się to plemiennie należy. Zakładają organizacje upamiętniania ofiar holokaustu i czynią z tego znakomite źródło zarobku – analizuje Gadowski.

Dziennikarz zauważa, że sprawa roszczeń nie wynikła w ostatnich miesiącach, lecz toczy się od kilkudziesięciu lat. – Ona ma długą brodę. Brodę sięgającą czasów Wojciecha Jaruzelskiego. Tamta ekipa zagwarantowała sobie nietykalność poprzez zobowiązanie się do wypłacenia nienależnych roszczeń. To trwa nadal. Niektórzy budują sobie kariery polityczne na obiecywaniu polskiego mienia, które przepłynie w ręce organizacji diaspory żydowskiej – mówi.

Wyjaśnia również, dlaczego dopiero teraz sprawa wróciła na wokandę i to ze zdwojoną siłą. – Dopóki Polska nie stanęła gospodarczo na nogi, te roszczenia nie były takie silne, bo racjonalnie nie było z czego zbierać. Teraz jest co zedrzeć i dlatego tak na sile przybierają te roszczenia – mówi.

Zauważa, że tematu żydowskich roszczeń bezspadkowych nie porusza się z jednego prostego powodu – nadchodzących wyborów. – Do wyborów w październiku ten temat będzie wyciszany, dlatego o nim mówię. To nie jest temat jednoznaczny. To temat, który ma długą brodę i za tę brodę będę starał się targać – zapowiada swoje kolejne videoblogi w tej sprawie Gadowski.

REKLAMA