
„Austriacki biznesmen Gerald Birgfellner będzie domagał się od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego pieniędzy na sali sądowej! Chodzi o 50 tys. zł, które austriacki biznesmen, jak twierdzi, przekazał szefowi partii rządzącej w związku z przygotowaniem inwestycji pod budowę wieżowca przez spółkę Srebrna” – podaje portal SE.pl.
Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbyła się w warszawskim sądzie rejonowym 10.września br. Strony nie doszły jednak do porozumienia.
– Nie było woli zawarcia ugody, w związku z czym zakończyliśmy ten etap procedury – powiedział dla TVN24 Roman Giertych, prawnik Birgfellnera. Teraz przedstawiciel Austriaka zapowiedział złożenie normalnego pozwu.
A kim właściwie jest Birgfellner? To zięć kuzyna Kaczyńskiego, Jana Tomaszewskiego. I to właśnie on jest jednym z głównych postaci w ujawnionych przez Gazetę Wyborczą „taśmach Kaczyńskiego”. Na nagraniach prezes PiS miał dogadywać się z Austriakiem ws. powstania dwóch wieżowców w Warszawie, na gruncie, który należy do spółki Srebrna.
Źródło: se.pl, TVN 24