Tego jeszcze nie było, choć wydawać by się mogło, że o Marcinie Najmanie powiedziano już wszystko. Teraz „El Testosteron” zaskoczył chyba nawet sam siebie, bo w trakcie programu na żywo rzucił wyzwanie jednocześnie Bonusowi BGC i Pawłowi Trybale. Sęk w tym, że chciałby walczyć z nimi na jednej gali.
Skąd taki pomysł? Jak twierdzi Najman, bez problemu poradziłby sobie z obydwoma, nawet jeśli przerwa pomiędzy walkami byłaby wyjątkowo krótka. Jego zdaniem, walka z Piotrem Witczakiem, znanym jako Bonus BGC nie potrwa dłużej niż 30 sekund, a więc byłaby to zaledwie rozgrzewka.
Kolejnym pojedynkiem miałaby być walka na zasadach boksu zawodowego, a przeciwnikiem byłby Paweł „Trybson” Trybała. Przypomnijmy, Najman walczył już z nim kilka tygodni temu na gali FFF, wówczas pojedynek odbywał się na zasadach MMA i zakończył się po kilkudziesięciu sekundach, oczywiście, na niekorzyść „El Testosterona”.
Jakby tego było mało, jeszcze trakcie tego samego programu, Marcin Najman wskazał swoich kolejnych przeciwników, z którymi potencjalnie mógłby się zmierzyć w 2020 roku. Choć jak sam stwierdził, jest to zależne od jego stanu zdrowia i możliwości.
Na „liście Najmana” znaleźli się jeszcze, zawodnicy KSW – Marcin „Polish Zombie” Wrzosek oraz Łukasz „Juras” Jurkowski.
Obserwując zakusy Marcina „El Testosterona” Najmana na kolejne walki, proponujemy zorganizowanie specjalne gali pt. Marcin Najman vs Reszta Świata, w której do ringu bądź klatki przychodziliby kolejni przeciwnicy „fightera”.
Źródło: Youtube.com/FameMMA / NCzas.com