
Atak i cenzura – to określenia, które ostatnio bardzo często używamy w kontekście kampanii wyborczej, a dokładniej telewizji reżimowych oraz Konfederacji. Jak się okazuje, wszystko ma swoje głębokie korzenie w wewnętrznych sondażach. Według dziennikarza Jana Pińskiego, Prawo i Sprawiedliwość jest przerażone wysokim wynikiem koalicji wolnościowej.
Wydawca Historii na Weekend, oraz były szef TAI TVP nie ukrywa, że obecna sytuacja powiązana jest właśnie z sondażami.
– Według własnych wewnętrznych sondaży @pisorgpl nie ma samodzielnej większości w Sejmie (ok. 35 proc.). @KONFEDERACJA_ jest nad progiem, stad bezpardonowy atak i nerwowość u propagandzistow @pisorgpl – pisze Jan Piński na twitterze.
Według własnych wewnętrznych sondaży @pisorgpl nie ma samodzielnej większości w Sejmie (ok. 35 proc.). @KONFEDERACJA_ jest nad progiem, stad bezpardonowy atak i nerwowość u propagandzistow @pisorgpl
— Jan Piński (@jzpinski) 15 września 2019
Choć wpis Pińskiego to wyłącznie niepotwierdzone doniesienia, to wszystko wskazuje na to, że mogą okazać się w 100 procentach prawdziwe. Ewidentnie w ostatnich tygodniach rozpoczęła się kampania medialnej blokady, a także ataków na Konfederację.
Rozdawnictwo ze strony Prawa i Sprawiedliwości oraz kolejne zapowiedzi mogły negatywnie odbić się na sondażach. Prawicowi wyborcy, którzy niegdyś głosowali na partię Kaczyńskiego z zasady – oby nie PO, teraz mogą odwrócić się od PiSu właśnie ze względu na nadmierne socjale.
Pozostaje zatem wierzyć w informacje Jana Pińskiego i czekać dnia wyborów.
Źródło: Twitter.com/jzpinski / NCzas.com