Hawking przed śmiercią przepowiedział KONIEC ŚWIATA. „Ludzie powinni naprawdę martwić się o rok 2020”

Stephan Hawking i koniec świata - zdjęcie ilustracyjne. / foto: YouTube/pixabay(kolaż)
Stephan Hawking i koniec świata - zdjęcie ilustracyjne. / foto: YouTube/pixabay(kolaż)
REKLAMA

Zmarły w 2018 roku, jeden z najbardziej znanych fizyków na świecie, Stephan Hawking pozostawił po sobie przepowiednię końca świata. Mężczyzna uważał, że katastrofalny dla ludzkości będzie 2020 rok.

Stephan Hawking był jednym z najpopularniejszych fizyków na świecie, który przez długi czas swej kariery naukowej kwestionował ustalenia innych naukowców. Jego „Krótka historia czasu” jest najbardziej znaną pozycją z tej dziedziny

REKLAMA

Sam Hawking odnosił się również do przepowiedni…Majów. Jego zdaniem ustalenia, jakoby to rok 2012 był wskazanym przez Majów jako ostateczny były błędne i tak naprawdę do końca świata miałoby dojść w 2020 roku.

Pod wieloma względami Majowie wyprzedzali swój czas, ale w pewnych kwestiach przekalkulowali. W tym przypadku popełnili błąd polegający na podwójnym liczeniu dni ustawowo wolnych od pracy, co oznacza, że ​​ich kalendarz nie zakończy się jeszcze przez kolejne osiem lat. Ludzie powinni naprawdę martwić się o rok 2020, czyli prawdziwy koniec cywilizowanego świata – mówił Hawking.

Warto zatem przypomnieć przepowiednie, którymi ekscytowały się całe rzesze ludzi jeszcze siedem lat temu. Majowie przedstawili na rok 2012, czy też 2020 siedem proroctw.

Dwie z przepowiedni dotyczyły postępujących zmian klimatycznych i wzrostu temperatury. Jak widać sekta klimatystów ma obecnie podobne wierzenia, jak Majowie dwa tysiące lat temu.

Najważniejsza z nich odnosiła się jednak do końca świata, który zdaniem wielu miał nastąpić 22 grudnia 2012 roku. Wtedy tak się jednak nie stało, a zdaniem Hawkinga to efekt nieprawidłowych obliczeń. Czy prawdziwa data końca świata powinna być wyznaczana na 2020 rok?

REKLAMA