Trwa kampania wyborcza, a w jej czasie politycy, prześcigają się w kolejnych propozycjach. O ile PiS, PO, PSL i SLD prześcigają się w obietnicach socjalnych, o tyle Konfederacja proponuje zdroworozsądkowe podejście do gospodarki.
Janusz Korwin-Mikke w swym wpisie wyjaśnia, jak w prosty sposób podnieść pensje Polaków. – Kolejne partie z 'bandy czworga’ PiS-PO-SLD-PSL od lat obiecują wyższe zarobki dla obywateli, tymczasem zamiast liczyć ile więcej pieniędzy zostało nam w portfelach, to liczymy kolejne podatki i podwyżki opłat – zaczyna Korwin-Mikke.
Lider Konfederacji w Warszawie podkreślił, że Polacy są na jednym z ostatnich miejsc, jeżeli chodzi o zarobki „na rękę” w Unii Europejskiej. – Musimy to zmienić natychmiast, a nie za kilka czy kilkanaście lat – apeluje były europoseł.
Korwin-Mikke odniósł się także do pomysłów Prawa i Sprawiedliwości, które chce ustawowo podnieść pensję minimalną od stycznia do 2600 złotych brutto, czyli niespełna 1900 złotych netto. Jest jednak prosty sposób, by to płaca „na rękę” wynosiła ponad 3000 złotych.
– Konfederacja ma znacznie lepszą propozycję! Dzięki naszej reformie do waszych kieszeni trafi ponad 3000 zł, czyli ponad tysiąc złotych więcej! – napisał Korwin-Mikke. Postulatami Konfederacji jest bowiem zlikwidowanie podatku dochodowego oraz wprowadzenie dobrowolnego ZUS.
W przypadku kiedy ktoś otrzymuje dziś 2600 złotych brutto na umowie, tak naprawdę do ręki dostaje 1877 złotych, a pracodawca płaci mu 3132 złote. Oznacza to, że każda pracująca osoba od stycznia otrzymywałaby ponad 3100 złotych „na rękę”.
– Radykalna obniżka opodatkowania pracy to minimum 1000 zł wyższe wynagrodzenie Polaka – podsumowuje Korwin-Mikke. W przypadku podniesienia płacy minimalnej będzie to blisko 1300 złotych wyższa płaca dla każdego pracującego na umowę o pracę.