Sośnierz daje lekcję ekonomii politykowi PiS-u! „Kebab będzie kosztował dużo więcej”

Dobromir Sośnierz oraz kebab - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Prt Sc wnp.pl/Flickr (kolaż)
Dobromir Sośnierz oraz kebab - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Prt Sc wnp.pl/Flickr (kolaż)
REKLAMA

Dobromir Sośnierz, lider Konfederacji Wolność i Niepodległość w Katowicach, brał udział w kolejnej debacie „Widziane z południa” portalu wnp.pl. Wolnościowy polityk przedstawił oczywiście odmienne zdanie od większości zgromadzonych w studio polityków „bandy czworga”.

Pierwszym z poruszanych tematów było zapowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego podniesienie płacy minimalnej do poziomu 3000 złotych w przyszłym roku oraz do 4000 złotych tuż przed kolejnymi wyborami, w roku 2023. Były europoseł partii KORWiN nie pozostawił na tym pomyśle suchej nitki.

REKLAMA

Płaca minimalna to jest w ogóle zły pomysł, a szczególnie ustalanie jej na tak absurdalnym poziomie. Będziemy jedynym krajem na świecie, gdzie płaca minimalna jest wyższa niż kwota wolna od podatku – zakpił Sośnierz.

Jest to oczywiście absurd. Pan Polaczek (PiS-red.) powiedział, że rząd powinien spowodować, że ludzie będą więcej zarabiać. Ale rząd tego nie powoduje. Rząd mówi do przedsiębiorców: ej Wy! Zapłaćcie im więcej, bo my tak sobie wymyśliliśmy. To jest bycie dobrym na cudzy koszt – kontynuował polityk Konfederacji.

Oczywiście jak kogoś nie stać, to rząd nie słucha lamentów i błagań, tylko pan Kaczyński mówi: a jak Cię nie stać to nie powinieneś zajmować się przedsiębiorczością, najlepiej idź spakuj manatki i weź zasiłek. Można odpowiedzieć panu Kaczyńskiemu, że jak go nie stać na prowadzenie polityki bez sięgania coraz głębiej do kieszeni obywateli, to niech zajmą się czym innym niż prowadzenie polityki i niszczeniem cudzych przedsiębiorstw – podsumował Sośnierz.

Na koniec lider Konfederacji w Katowicach przypomniał jeszcze, że po podniesieniu płacy minimalnej pracownik dostanie trochę więcej, ale też rząd ściągnie od wyższej kwoty dużo wyższe podatki. – To jest w interesie rządu, ale nie w interesie konsumentów, nas wszystkich (…) spowoduje to wzrost cen, szczególnie tam gdzie koszt pracy jest istotnym składnikiem. Kebab będzie kosztował dużo więcej – podkreślił polityk.

Ten, który więcej zarobi, będzie mógł za te pieniądze mniej kupić. Będzie to miało takie konsekwencje, że pewne rzeczy przestaną się opłacać, będzie automatyzacja produkcji – zakończył Sośnierz. Były europoseł chciał jeszcze coś dodać, ale tu już jego czas się zakończył i prowadzący debatę dziennikarz pozostał nieugięty.

REKLAMA