Francja pierwszej prędkości. Strach posyłać dzieci do szkoły. W regionie paryskim wojny gangów paraliżują tamtejsze licea

Lokalna gazetka Seint-Denis zachwala jakość szkół Fot. Twitter
REKLAMA

Śledztwo dziennikarskie gazety „Le Parisien” przyniosło zatrważające dane o przemocy jaka zapanowała w szkołach średnich francuskiej stolicy. Porachunki band powodują, że wielu uczniów boi się iść do szkoły, jeśli ta znajduje się w innej dzielnicy.

W kilku podparyskich miejscowościach jak Vigneux-sur-Seine (Essonne), Champigny-sur-Marne (Val-de-Marne), czy Saint-Denis sprawy wymykają się spod kontroli. Są to miasta w dużym procencie zamieszkałe przez imigrantów i ich potomków.

REKLAMA

„Le Parisien” podaje przykład 18-latka, który od 2 lat opuszcza zajęcia, chociaż jego szkoła znajduje się zaledwie kilka minut od domu, w którym mieszka. Szkoła jest już jednak na „terytorium wroga”. Jest też o 16-latku, który do liceum jeździ do odległej dzielnicy Paryża, bgo u siebie nie ma dostępu, a jego kolega, który wpadł w „zasadzkę” w ubiegłym roku został ciężko pobity.

Nauczyciele są bezradni i nie wiele mogą tu pomóc. Zdarza się nawet, że bandy w poszukiwaniu swoich wrogów wchodzą nawet do budynku szkoły. W marcu br. po takim ataku nauczyciele nawet zastrajkowali. Państwo może wprowadzić tzw. „procedury zagrożenia”, ale ich wdrażanie trwa miesiącami.

W Ile de France utworzono trzy regionalne mobilne brygady bezpieczeństwa, które interweniowały już ponad trzydzieści razy w poprzednim roku szkolnym, tylko pomiędzy kwietniem a czerwcem 2019 r. Od 2016 r. zainwestowano 40 mln euro w ochronę szkół średnich. Ministerstwo Edukacji jest „świadome problemu”, ale nie znajduje konkretnych rozwiązań.

Źródło: Le Parisien/ Valeurs Actuelles

REKLAMA