Rząd będzie wiedział gdzie jedziesz taksówką, kiedy i za ile. Inwigilację umożliwi nowy projekt Ministerstwa Cyfryzacji

Postój Taxi / fot. PAP
Postój Taxi / fot. PAP
REKLAMA

Rząd planuje wprowadzić przepisy, dzięki którym służby państwowe będą wiedziały kiedy, skąd i dokąd przemieszczamy się taksówkami.

Ministerstwo Cyfryzacji przygotowało projekt rozporządzenia, który umożliwi służbom kontrolę konkretnych przejazdów obywateli.

REKLAMA

Projekt rozporządzenia w sprawie aplikacji mobilnej, służącej do rozliczania opłaty za przewóz osób, daje klientowi dostęp do danych potwierdzających zlecenie (ewentualnie odwołanie), a także jego realizację.

Służbom zapewnia zaś zapewnia dostęp do danych dotyczących usług przewozowych. Ich gromadzenie będzie realizowane w takich sposób, aby można było zarejestrować czas rozpoczęcia przewozu, lokalizację jego celu, z jednoczesną możliwością kontroli w dowolnym czasie stanu aktualnie realizowanej usługi.

Rozporządzenie daje służbom uprawnienia do wglądu w dane na temat daty i godziny rozpoczęcia przewozu, miejsca początkowego, trasy, postoju i celu podróży.

Projekt nakłada na przewoźnika korzystającego z aplikacji obowiązek zbierania ogromnej ilości wrażliwych danych: pozwalających na identyfikację przewoźnika, kierowcy oraz innych osób biorących udział w realizacji usługi przewozu oraz identyfikację klienta. Zostanie zapisana także trasa, czas przejazdu, wysokość opłaty. W projekcie mówi się też, że “uprawnione podmioty” będą miały dostęp do wszystkich danych “w dowolnym czasie”.

Akt wykonawczy do ustawy o transporcie drogowym dotyczyć ma na razie takich przewoźników, jak Uber i Bolt, ale trzeba pamiętać, że coraz więcej prywatnych korporacji taksówkowych także zaczyna wprowadzać własne aplikacje do zamawiania i rozliczania przejazdów, które stają się dogodnym polem do inwigilacji.

Źródło: rp.pl

REKLAMA