Trzy osoby zatrzymano we Francji, pozostałych w Hiszpanii. Gang był wyjątkowo bezczelny. Namawiali młodocianych imigrantów do ucieczki z ośrodków azylowych w Hiszpanii i obiecywali pomoc w przedostaniu się do Francji w zamian za przetransportowanie tam narkotyków.
Transgraniczną operację rozbicia gangu koordynował Europol. Gang był międzynarodowy, co pomagało mu w operatywności. Działali w nim Algierczycy, Malijczycy, Marokańczycy i Syryjczycy. Szukali oni do przemytu narkotyków swoich rodaków, co ułatwiało namowy ziomków do dalszej emigracji w zamian za przemycanie narkotyków.
Najczęściej małoletni migranci o „nieuregulowanej sytuacji” byli wsadzani następnie do autokarów rejsowych w porcie Almería i jechali do Francji. Autokary należały do firm rejestrowanych we Francji, w Maroku i w Hiszpanii. Szmuglowano nimi migrantów, narkotyki, ale też papierosy.
Pojazdy miały nawet specjalne skrytki. Śledztwo rozpoczęło się od aresztowania we Francji obywatela Hiszpanii, który prowadził autobus z 22 nielegalnymi migrantami na pokładzie, w tym sześcioma nieletnimi. Kierowca był tylko pionkiem, a za przemytem stał pochodzący z Maroka właściciel firmy.
W ramach operacji aresztowano 26 podejrzanych w Hiszpanii i trzech we Francji, przeprowadzono 14 rewizji, zarekwirowano 33 tys. euro w gotówce, dokumenty, sprzęt komputerowy i ponad 200 kg marihuany.
Źródło: France Info/