Kinga Rusin nie wytrzymała! Gwiazda „Dzień Dobry TVN” ostro odpowiada na krytykę po słowach o Chajzerze

Kinga Rusin oraz Filip Chajzer. / foto: Prt Sc TVN
Kinga Rusin oraz Filip Chajzer. / foto: Prt Sc TVN
REKLAMA

Między prowadzącymi „Dzień Dobry TVN” poszło na noże. Wieloletnia gwiazda programu – Kinga Rusin dość ostro skrytykowała Filipa Chajzera. Po tym to na nią posypała się fala hejtu, na którą obecnie dziennikarka postanowiła odpowiedzieć.

Przypomnijmy, że Kinga Rusin zabrała głos po tym, jak Filip Chajzer pochwalił się w „Dzień Dobry TVN”, że bawił się z małpką, która ugryzła go w palec. To nie spodobało się dziennikarce.

REKLAMA

Chajzer przypomniał jej jednak, iż powinna wiedzieć, że nie ma on wpływu na wybór tematu. Internauci z kolei szybko przypomnieli, że sama Rusin miała w przeszłości zdjęcie z dzikim zwierzęciem na okładce magazynu „VIVA!”.

Do wszystkich anonimowych manipulatorów, zatrudniających ich redakcji i tych, dla których słynna ostatnio małpka w studio TV jest tylko „żywym gadżetem”: Nie trzymam dzikiego zwierzęcia w domu! Nie przebieram go!! I protestuję, tak jak robią to setki organizacji, przeciw zabawom tego typu! – napisała dziennikarka na Instagramie.

Okazuje się dalej, że zwierzę, które potulnie leży i pozuje do zdjęcia z Rusin, samo się na to zdecydowało! Bestia z Afryki, jak się okazuje, sama pchała się przed obiektyw! – Moje cudowne zdjęcia z Afryki z ŻYJĄCYM NA WOLNOŚCI, uratowanym gepardem, który sam do nas podszedł, jak i dziesiątkami dzikich zwierząt, które spotkałam w czasie moich wypraw są piękne i czyste – komentuje Rusin.

Zacznę od tego że nigdy nie zgodziłabym się na zdjęcia w zoo, cyrku, delfinarium! – twierdzi dalej. Wiadomo takie zdjęcie może mieć każdy, i nie byłoby czym szpanować. – Nie jest już jednak do końca dzikim kotem. Nie boi się człowieka, chętnie przychodzi w pobliże ludzkich siedlisk dlatego ma na szyi lokalizator.

Dzikie zwierzęta możemy oglądać na wolności, w rezerwatach. Nie będę milczeć gdy zwierzęta te „używane” są dla naszej marnej rozrywki w domu czy cyrku – kontynuuje. Co innego, kiedy są wykorzystywane w dalekiej Afryce.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Nie będę milczeć gdy ktoś karmi publikę fake-newsami i próbuje szczuć na mnie przy pomocy zdjęć celowo wyrwanych z kontekstu. Do wszystkich anonimowych manipulatorów, zatrudniających ich redakcji i tych, dla których słynna ostatnio małpka w studio TV jest tylko „żywym gadżetem”: Nie trzymam dzikiego zwierzęcia w domu! Nie przebieram go!! I protestuję, tak jak robią to setki organizacji, przeciw zabawom tego typu! Moje cudowne zdjęcia z Afryki z ŻYJĄCYM NA WOLNOŚCI, uratowanym gepardem, który sam do nas podszedł, jak i dziesiątkami dzikich zwierząt, które spotkałam w czasie moich wypraw są piękne i czyste. Oto mój wpis z 10.2017 opisujący zdjęcia z Vivy: „(..) Wszyscy, którym nie jest obojętny los dzikich zwierząt i którzy cicho i głośno zastanawiacie się jakim cudem powstały te zdjęcia. Zacznę od tego że nigdy nie zgodziłabym się na zdjęcia w zoo, cyrku, delfinarium! Jestem więcej niż przeciwna robieniu rozrywki i interesu z dzikich zwierząt, których miejsce jest na wolności. Tę gepardzicę spotkałam w prywatnym rezerwacie, w Lowveld w prowincji Limpopo w RPA. Została uratowana jako małe kocię przez ludzi, kiedy kłusownik zabił jej matkę, odchowana i wypuszczona NA WOLNOŚĆ. Nie jest już jednak do końca dzikim kotem. Nie boi się człowieka, chętnie przychodzi w pobliże ludzkich siedlisk dlatego ma na szyi lokalizator (żeby śledzić jej ruchy i żeby nikt nie zrobił jej krzywdy). Kiedy robiliśmy zdjęcia w rezerwacie, był z nami jeden z jej opiekunów z dzieciństwa. Wyczuła go, podeszła, dała się napoić. Dzikie zwierzęta możemy oglądać na wolności, w rezerwatach. Nie będę milczeć gdy zwierzęta te „używane” są dla naszej marnej rozrywki w domu czy cyrku. Cywilizowane kraje zakazały takich rozrywek i zamykają cyrki. Ciekawe czy Ci którzy napuszczają i manipulują zdobędą się na to, żeby napisać teraz sprostowanie i mnie przeprosić. #ZieloneSerca #hejtstop

Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin)

REKLAMA