Rudi Schubert o swojej emeryturze: „To jest żenada. Szkoda gadać”. Świerzyński nie ma lepiej, a Martyniuk ma to w poważaniu

Rudi Schubert/fot. TVP/PAP
Rudi Schubert/fot. TVP/PAP
REKLAMA

Emerytury gwiazd polskiego showbiznesu nie należą do dużych. W ciągu życia płacą o wiele niższe składki na ZUS, co oznacza też niższe świadczenie. Rudi Schuberth po tym, gdy dowiedział się jaką otrzyma emeryturę, musiał przebranżowić się z artysty na biznesmena.

Rudi Schubert ostatecznie dostaje 1,2 tys. zł emerytury miesięcznie. – Od czasu do czasu będę wciąż grał i pokazywał się publicznie, bo ta kwota to jest żenada. Szkoda gadać – mówił Schubert.

REKLAMA

Na szczęście ma z czego żyć. Autor hitu „Monika, dziewczyna ratownika” zakupił kiedyś na Kaszubach cztery domki. Przekształcił je w gospodarstwo agroturystyczne, które cieszy się dobrą opinią.

Tam jest niepowtarzalny klimat. Chce się wracać, bo masz wrażenie, że przenosisz się do innego świata – mówi przyjaciel Schubertha.

Goście są raczeni wędlinami własnej produkcji. Niedawno uruchomił też wypiek pieczywa, ponieważ jego jedzenie było chętnie kosztowane.

Do naszych wyrobów nie używamy żadnych konserwantów, polepszaczy i dodatków przedłużających żywotność. Robimy rzeczy naturalne – mówi Rubi Schuberth.

Ponadto naszym czytelnikom dobrze znany jest przypadek Sławomira Świerzyńskiego. Lider Bayer Full ujawnił, że gdyby przestał obecnie pracować, to dostawałby niecałe 400 złotych miesięcznie. – Płacę składkę od 1981 r., a emeryturę wyliczono mi na niecałe 400 zł (…) Kiedy zacząłem płacić składki nie było jeszcze komputerów, internetu. Im zaginęły te dokumenty i wg nich ja zacząłem płacić ZUS w 2000 r. – skomentował muzyk disco-polo.

Świerzyński ma też dla wszystkich bardzo mądrą poradę. – Inwestuję w moje dzieci, a później wnuki. To jest najlepsza inwestycja – mówi.

Nie dostaję żadnych pisemek. Tak naprawdę nie interesowałem się tym. Ja co miesiąc opłacam składkę w wysokości 4 tys. zł, ale na szczęście na razie sporo koncertuję i nie mam zamiaru iść na emeryturę. Zobaczymy, jak będzie jak przyjdzie na to czas – wyznaje z kolei Zenek Martyniuk

Źródła: pomponik.pl/nczas.com

REKLAMA