Robi się coraz groźniej na Bliskim Wschodzie, jest ryzyko wojny – to winduje ceny ropy na globalnych rynkach paliw – podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 58,64 USD, po zwyżce ceny o 0,88 proc.
Ropa Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 64,68 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 0,47 proc.
Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif ostrzegł w czwartek, że atak zbrojny USA lub Arabii Saudyjskiej na jego kraj przerodzi się w „wojnę na pełną skalę”.
– Mówię bardzo poważnie, że nie chcemy wojny, nie chcemy angażować się w konfrontację militarną (…). Ale bez mrugnięcia okiem będziemy bronić naszego terytorium – powiedział Zarif.
Zapytany, jakie będą konsekwencje ewentualnego ataku na Iran ze strony USA czy Arabii Saudyjskiej, odpowiedział: – Wojna na pełną skalę.
Zariff wskazał na Twitterze, że oskarżenia przedstawicieli USA i ich sojuszników, jakoby ataki na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej pod koniec ub. tygodnia były „aktem wojny”, są podstępną próbą wciągnięcia w wojnę prezydenta USA Donalda Trumpa.
Z kolei przedstawiciel irańskiej armii kontradmirał Habibollah Sajari oświadczył, że wrogowie, którzy dopuściliby się jakiejkolwiek agresji na Iran, będą jej żałować.
Celem sobotnich ataków były instalacje naftowe w Bukajk i Churajs na wschodzie Arabii Saudyjskiej. Do ich przeprowadzenia przyznali się sprzymierzeni z Iranem Huti, co zdaniem Teheranu miało być „ostrzeżeniem” dla Saudyjczyków, dowodzących koalicją walczącą w Jemenie z tymi bojownikami od 2015 roku. Władze Arabii Saudyjskiej i USA o atak oskarżają jednak Iran. Ten zarzuty odpiera.
W odpowiedzi na ataki prezydent USA Donald Trump podjął decyzję o wprowadzeniu kolejnych sankcji wobec Iranu, szczegóły jednak mają jeszcze zostać podane.
Nie jest wykluczone, że w reakcji na ataki Waszyngton może użyć siły, ale według anonimowych źródeł Trump ma „poszukiwać skoncentrowanej odpowiedzi, która nie wciągnęłaby USA w większy konflikt zbrojny z Iranem”.
– Zaostrzająca się retoryka pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem zwiększa nerwowość na rynku, ale widzę małe ryzyko konfliktu militarnego w regionie – mówi Vandana Hari, prezes Vanda Insights.
W tym tygodniu ropa w USA na NYMEX zdrożała do tej pory o 6,9 proc., najmocniej od czerwca, a Brent na ICE zyskała 7,5 proc., najmocniej od stycznia 2019.
Wzrosty te już przekładają się na podwyżki cen paliw na polskich stacjach. Analitycy rynku przewidują, że w najbliższych dniach litr benzyny 95-oktanowej będzie kosztował średnio 5,07 zł, zaś oleju napędowego – 5,09 zł.
Źródło: PAP, tvn24bis.pl