
25-letni mężczyzna został aresztowany w nocy z soboty 21 na niedzielę 22 września za niezapłacenie rachunku w wysokości 444 € w restauracji La Cigale w Nantes. Został umieszczony w areszcie i wikt się nieco zmienił. La Cigale to renomowana restauracja w modernistycznym stylu, położona w prestiżowym miejscu, niedaleko opery Graslin.
Nałóg zamiłowania do dobrej kuchni też bywa zgubny. Klient restauracji La Cigale był najwyraźniej zadowolony z menu, bo kiedy się już najadł i napił, jego rachunek wynosił niemal pół tysiąca euro.
Kiedy przyszło go jednak uiścić młody człowiek stwierdził, że ktoś mu ukradł portfel i wybiegł z restauracji rzekomo w poszukiwaniu sprawcy.
Personel restauracji nie dał się jednak nabrać. Zawiadomiono policję, a za klientem wysłano kelnera, by go śledził. Sytość na tyle uśpiła klienta, że tego nie zauważył.
O godzinie 01:15 do jego drzwi zapukała policja. Gość okazał się osobą już notowaną. Okazało się też, że poprzedniej nocy okradł sklep „Heure du Marché” w Orvault. Chyba się nie wzbogacił lub nie zdążył spieniężyć łupu, bo na rachunek w La Cigale wyraźnie mu zabrakło…
Źródło: France Ouest