Po raz pierwszy w Kaliszu przeszedł homomarsz. Pederastów wspierała obrończyni gwałconych dla mleka krów

Pierwszy homomarsz w Kaliszu/fot. PAP
Pierwszy homomarsz w Kaliszu/fot. PAP
REKLAMA

I Marsz Równości przeszedł ulicami Kalisza. „Rota dziełem lesbijki”; „Konopnicka jest z nami”; „Maria Dąbrowska też jest z nami, dniami i nocami” – m.in. takie hasła towarzyszyły uczestnikom manifestacji.

Jedna z organizatorek marszu Kalina Michocka powiedziała, że jest on po to, żeby pokazać, że „walczymy z dyskryminacją dotyczącą wieku, statusu społecznego, finansowego, są też z nami osoby z niepełnosprawnościami”.

REKLAMA

Uczestników I Kaliskiego Marszu Równości wspierała unioposłanka, wielkopolska lider partii Wiosna Sylwia Spurek.

To jest prawdziwe święto demokracji, praw człowieka i solidarności; nie dajmy sobie wmówić, że to jest coś innego, nie dajcie sobie opowiadać rzeczy strasznych i niedopuszczalnych. Ci wszyscy ludzie, którzy opowiadają bzdury i brednie po prostu walczą z nami a potem wiecie, co się stanie – wygramy – przekonywała obrończyni gwałconych krów.

Na czele pierwszego w historii Kalisza homomarszu jechał samochód z napisami „Rota dziełem lesbijki; Konopnicka jest z nami; Maria Dąbrowska też jest z nami, dniami i nocami”.

Maciej Błachowicz, uczestnik homomarszu przekonywał, że obie pisarki patronują kaliskiej manifestacji, ponieważ „Maria Dąbrowska przez wiele lat żyła w nieformalnym związku z kobietą”. – Natomiast, jeżeli chodzi o Marię Konopnicką, to jest dużo niejasności w jej życiorysie, ale wiele wskazuje na to, że również była w związku lesbijskim z Marią Dulębianką – twierdzi historyk.

Kaliszanin, 34-letni Karol Witkowski i jego partner Abraham Baldonao z Meksyku przyjechali na marsz z Wrocławia. Swój związek sformalizowali w ubiegłym roku na Gibraltarze.

To nowe pokolenie, które reprezentujemy w końcu nie musi bać się tego, że żyje tak, jak chce – powiedział PAP Witkowski. Dodał, że jest bardzo zadowolony, że może spotkać się w rodzinnym mieście w takim gronie.

Uczestnicy przemaszerowali pod dom, w którym mieszkała Maria Dąbrowska a następnie pod pomnik Marii Konopnickiej przy ul. Nowy Świat.

Nad bezpieczeństwem podczas marszu czuwało kilkuset policjantów z Kalisza i Poznania, którzy dbali, żeby nie doszło do żadnych incydentów i przypadków, w których musielibyśmy bardzo zdecydowanie reagować – powiedział PAP rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak. Dodał, że w marszu wzięło udział ok. 400 osób.

Na trasie przemarszu protestowali członkowie i sympatycy Młodzieży Wszechpolskiej, ubrani w białe kombinezony. – To jest nasza ogólnopolska akcja czyszczenia ulic z zarazy zwanej LGBT – powiedział PAP jeden z uczestników protestu.

Za marszem podążał też samochód z Fundacji Pro-Prawo do Życia z banerem „Stop pedofilii”. Przez megafon podawano informacje dotyczące m.in. ilości przeprowadzanych w Polsce aborcji.

Z kolei na Złotym Rogu na uczestników marszu czekali przeciwnicy, którzy krzyczeli „Zakaz pedałowania”.

Źródło: PAP/nczas.com

REKLAMA