
Dawid Kwiatkowski to bożyszcze nastolatek. Pomimo młodego weku zdążył już wiele wycierpieć. Wychowali go rodzice alkoholicy, dlatego teraz odżegnuje się od używek. Gwiazdor zdradził, że „Taniec z gwiazdami” był dla niego momentem próby.
– Miałem rodziców alkoholików. Zarówno ja, jak moi bracia musieliśmy się z tym zmagać. W życiu, które teraz prowadzę, kiedy wszedłem do tego showbizu, kiedy alkohol i narkotyki zaczęły spadać z nieba, na afterach, na „Tańcu z gwiazdami”, to sobie pomyślałem: „Ja pieprzę” – to jest tak łatwa droga, żeby stać się tym, kogo nienawidziłeś w dzieciństwie, czyli własnych rodziców. Więc musiałem się pilnować. Bo wszystko jest dla ludzi i ja chyba spróbowałem wszystkiego, co było dostępne, ale nie popadłem w to. Więc się cieszę – powiedział Kwiatkowski w rozmowie z portalem muzycznym CGM.pl/
Michał Kwiatkowski, brat Dawida, który robi karierę we Francji mówi, że jest z niego dumny.
– Udało mu się być niesamowitym nastolatkiem pomimo utrudnień w domu, a teraz cudownym dorosłym mężczyzną i artystą. Który potrafi się zabawić i zapewne tak jak ja spróbował wielu rzeczy, ale zawsze był i zapewne będzie rozsądny. Nie dlatego, że widział złe rzeczy w domu, gdy był mały i jest to nauczka. Ale po prostu dlatego, że jest szalenie mądrym człowiekiem – powiedział w rozmowie z redaktorami „Super Expressu”.
Nikt z dotychczasowych uczestników show „Dancing with the stars: Taniec z gwiazdami” nie ustosunkował się do tych rewelacji.
Źródło: CGM, Super Express