W tę sobotę już po raz trzeci środowiska LGBT urządziły przemarsz pod tęczowi banderami po ulicach Torunia. Wśród haseł dostrzec można było mnóstwo postulatów dotyczących dzieci. Nazwa marszu („Dla życia i rodziny”) to wypaczenie idei marszów Pro Life organizowanych pod tą samą nazwą.
Marsz „równości”, który przeszedł w tę sobotę ulicami Torunia wyróżniał się na tle innych tego typu wydarzeń tym, że jego uczestnicy wprost mówili o kwestiach dotyczących dzieci.
Wcześniej tego typu postulaty były tematem tabu na tego typu imprezach. Środowisko LGBT w Polsce najwyraźniej uważa, że Polacy zostali już na tyle zindoktrynowani, że są gotowi zgodzić się nawet na tak kontrowersyjne pomysły jak adopcja dzieci przez pary homoseksualne.
„Kochane nasze dzieci, idziemy po wasze prawa”, „Tęczowe rodziny nie są zagrożeniem dla dziecka” – to niektóre z haseł, które pojawiły się ma marszu.
Nazwa marszu („Dla życia i rodziny”) jest wypaczeniem idei marszy Pro Life organizowanych pod tą samą nazwą przez środowiska konserwatywne, często związane z Kościołem Katolickim. Nie jest to pierwszy tego typu prześmiewczy atak na prawą stronę, którego dopuszczają się środowiska tęczowych radykałów.
Źródło: Polsat News
