Wielki przekręt NASA?! Ufolodzy są zgodni: Łazik Curiosity jeździ po Ziemi, a nie po Marsie

Łazik Curiosity na Marsie. Wizja artystyczna Fot.. domena publiczna Autor: NASA/JPL-Caltech -
REKLAMA

Obecność NASA na czerwonej planecie to wielka mistyfikacja! – to zdanie, które przyświeca ufologowi Scottowi Waringowi, który stale stara się udowodnić, że Międzynarodowa Agencja Kosmiczna kłamie, a misja Curiosity nigdy nie miała miejsca.

Według naukowca z Tajwanu, dowodów na to, że łazik nigdy nie wylądował na Marsie jest bardzo wiele. Jednym z wymienianych są chociażby zdjęcia publikowane przez NASA. Według Waringa widać na nich elementy, które demaskują fakt, iż są one robione na Ziemi i przerabiane komputerowo.

REKLAMA

Albo żywe istoty są na Marsie, albo – chociaż nienawidzę tego pomysłu, ale trzeba to wziąć pod uwagę – łazik może nie być na Czerwonej Planecie, ale na Wyspie Devon w kanadyjskim Archipelagu Arktycznym – stwierdza naukowiec.

Wyspa Devon, o której wspomina ufolog swoim krajobrazem oraz po lekkim retuszu może przypominać Czerwoną Planetę. To właśnie wykorzystuje Międzynarodowa Agencja Kosmiczna, która wykonuje tam zdjęcia, jakie następnie są publikowane jako te wykonane przez łazik Curiosity.

Jak dotąd agencja kosmiczna nie skomentowała oskarżeń ze strony naukowców. Część ekspertów stara się obalać tezy snute przez Waringa. Podkreślają oni, iż jakość zdjęć może dawać „duże pole do popisu” dla dziwnych teorii, które ni jak mają się do rzeczywistości.

Źródło: Express.co.uk / NCzas.com

REKLAMA