
Zmarł jeden z najbogatszych ludzi świata, słynny hotelarz i filantrop Barron Hilton miał 91 lat. 97 proc. swojego bogactwa rozdał na cele charytatywne.
Barron Hilton zmarł w czwartek w swoim domu w Los Angeles z przyczyn naturalnych. O śmierci Barrona Hiltona poinformowała Conrad N. Hilton Foundation.
– Mój ojciec był kochającym mężem dla naszej matki, Marilyn, wspaniałym wzorem do naśladowania dla ośmiorga dzieci, lojalnym i hojnym przyjacielem, wizjonerskim biznesmenem, szanowanym liderem i zapalonym sportowcem. Jego życie było wspaniałą przygodą z wyjątkowymi osiągnięciami – napisał syn zmarłego bogacza.
O Barronie Hiltonie głośno zrobiło się w 2007 roku, gdy przekazał 1,2 miliarda dolarów na cele charytatywne.
Według komentatorów i rodziny bogacz przez całe swoje życie przeznaczył na cele charytatywne 97 proc. swojej fortuny.
Barron Hilton jest dziadkiem słynnej celebrytki Paris Hilton.
I am deeply saddened by the loss of my grandfather Barron Hilton. He was a Legend, a visionary, brilliant, handsome, kind and lived a life full of accomplishment and adventure. Ever since I was a little girl I have looked up to him as a businessman. pic.twitter.com/eGFXAz1LUr
— Paris Hilton (@ParisHilton) September 20, 2019
Źródło: Twitter/o2.pl