Niesiołowski ostro o Rydzyku. Przy okazji przejechał się też po Platformie Obywatelskiej. „Chwilami zdumiewały służalczość i tchórzostwo”

Stefan Niesiołowski i oj. Tadeusz Rydzyk. Foto: PAP
Stefan Niesiołowski i oj. Tadeusz Rydzyk. Foto: PAP
REKLAMA

Po ukazaniu się wywiadu rzeki dziennikarza „Super Expressu” Piotra Lekszyckiego z byłym wicemarszałkiem Sejmu i byłym członkiem PO Stefanem Niesiołowskim na jaw wychodzi coraz więcej smaczków z mało smacznej polskiej sceny politycznej. W publikacji można przeczytać kilka zdań o Tadeuszu Rydzyku, którego łagodnie ujmując Niesiołowski nie darzy sympatią. 

Niesiołowski poznał Rydzyka już w latach 90′, kiedy działał w Akcji Wyborczej „Solidarność”. Polityk od początku nie polubił duchownego.

REKLAMA

– Obłudny, antypatyczny, roszczeniowy, do tego spasiony. Teraz to już jest tak gruby, iż boję się, że w pewnym momencie po prostu pękną mu mięśnie, skóra nie wytrzyma i ten tłuszcz eksploduje. Generalnie już wtedy Rydzyk był nieprzyjemny, jego oczka nie patrzyły na rozmówcę. Do tego ciągle udawał, że nie rozumie prostych pytań – wspominał w wywiadzie rzece z Piotrem Lekszyckim.

Niesiołowski był zniesmaczony tym jak członkowie partii, w której działał przez lata traktowali Rydzyka. – W mojej byłej partii – wstyd o tym mówić – chwilami zdumiewały służalczość i tchórzostwo wobec tego szkodnika. Nie mogłem pojąć, dlaczego Platforma dawała mu koncesje (chodzi o koncesje dla mediów Rydzyka – red.). Ja bym mu nic nie dał. Od dawna wskazywałem, jak wielkim jest niszczycielem – opowiadał.

Swoją drogą to ciekawe jak postrzega te sprawy Niesiołowski… Wygląda na to, że jego zdaniem to politycy partii rządzącej na własne życzenie mają prawdo dawać lub nie koncesje? Dobrze zrozumieliśmy? „Dlaczego Platforma dawała mu koncesje”?! To ciekawe… czyli idąc tym tropem politycy PiS mają prawo odebrać koncesję np. TVN-owi?

Źródło: se.pl

 

REKLAMA