Ustalenie przyczyn awarii „Czajki” kosztowało już 7 milionów. Końca wydatków nie widać

Rafał Trzaskowski/fot. PAP/Radek Pietruszka
Rafał Trzaskowski/fot. PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Do tej pory wydano 7 mln zł, żeby ustalić przyczynę awarii kolektorów, które odprowadzały ścieki do oczyszczalni „Czajka”. Natomiast rozwiązanie, które proponujemy – według szacunków – będzie kosztowało około 12-13 mln zł – poinformował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Chodzi o naprawę kolektorów i budowę dodatkowej nitki przesyłającej ścieki. Według Trzaskowskiego naprawa rurociągów w tunelu oraz budowa alternatywnej nitki będzie trwała równolegle.

REKLAMA

W toku wszystkich analiz – ponieważ zdjęliśmy cały ten beton z rurociągu właściwego – okazało się, że te uszkodzenia główne, które stały się przyczyną awarii, one powstały na odcinku stumetrowym tego rurociągu i w związku z tym ten odcinek zostanie wymieniony na stalową rurę, i będą mogły popłynąć te ścieki właśnie w tunelu, dzięki naprawie tego rurociągu – powiedział prezydent.

Podczas konferencji prasowej prezydent Warszawy przekazał, że budowa nowej nitki i remont kolektora powinny rozpocząć się w ciągu najbliższych kilku dni. – Zrobimy wszystko, żeby w przeciągu dwóch miesięcy zakończyć prace przy remoncie kolektora – zapewnił.

Miasto rozważało kilka scenariuszy w związku z tym, że zgodnie z deklaracją alternatywny rurociąg zbudowany z inicjatywy rządu na Wiśle ma działać przez dwa miesiące.

Trzaskowski podkreślił, że w związku z tym miasto zdecydowało się na wariant najmniej uciążliwy dla mieszkańców. – Podjąłem decyzję, że zostanie wybudowana dodatkowa nitka pod dnem Wisły – poinformował. Inną rozważaną możliwością, gdyby przyjęte we wtorek rozwiązanie okazało się niemożliwe, było położenie rurociągu na Moście im. Marii Skłodowskiej-Curie.

Jak wyjaśnił prezydent stolicy, dodatkowa nitka nie znajdzie się w tunelu z kolektorami, lecz zostanie ułożona pod dnem Wisły poprzez tzw. przecisk. – Po to, żeby te dwa przesyły działały niezależnie – wskazał.

Celem budowy jest także możliwość przełączenia ścieków na nitkę zapasową, jeśli okaże się, że będą potrzebne dalsze naprawy. – Ta nitka zostanie tam, ponieważ chcemy mieć pewność, że będzie dodatkowe rozwiązanie awaryjne, gdyby, nie daj Boże, w przyszłości dochodziło do jakichkolwiek problemów – podkreślił.

Trzaskowski wyjawił też, jakie do tej pory koszty poniosło miasto. – Do tej pory wydane zostało 7 milionów złotych, żeby ustalić przyczynę awarii. Trzeba było zdjąć tony betonu i trwają prace analityczne. Natomiast to rozwiązanie, które proponujemy według szacunków będzie kosztowało około 12-13 milionów złotych – dodał.

Do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni „Czajka” doszło pod koniec sierpnia. MPWiK podjęło wtedy decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. 9 września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do „Czajki” zastępczym rurociągiem.

Źródło: PAP/NCzas.com

REKLAMA