
Każdy pracownik może zyskać dodatkowe 500 zł miesięcznie i odłożyć ponad 2 tys. zł rocznie – wynika z raportu „Budżet 4.0. Polska bez CIT i PIT” kancelarii Kochański i Partnerzy. Jak to osiągnąć? Znieść podatki dochodowe.
W debacie oksfordzkiej poświęconej tematowi likwidacji podatków dochodowych w Polsce wzięli udział wybitni przedstawiciele świata nauki.
Wśród nich byli profesorowie: Witold Orłowski, Robert Gwiazdowski i Wojciech Morawski oraz przedstawiciele kancelarii Agata Dziwisz i dr Izabela Andrzejewska-Czernek.
Wnioski, jakie płyną z debaty są jasne – Polska bez PIT i CIT jest możliwa. Mimo, że dochód publiczny z tych podatków wynosi odpowiednio 98 i 38 mld złotych, to ich zniesienie przyniosłoby wiele pozytywnych skutków na innych płaszczyznach.
Średnio każdy pracownik w Polsce otrzymywałby o 500 złotych wyższą pensję, a rocznie zaoszczędziłby dodatkowo 2150 zł. Nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw wzrosłyby o 15,7 proc., a przyrost PKB to kolejne 3,3 proc.

– Efektem byłby skokowy wzrost konsumpcji, który wyrównałby ubytek w budżecie – komentowała Agata Dziwisz.
Zdaniem prod. Gwiazdowskiego podatki dochodowe to danina, która przyczynia się do inwigilacji obywateli. – Lepsze są podatki konsumpcyjne, a w gospodarce – przychodowe – mówił. Przypomniał również, że od 20 lat utrzymuje, że podatki dochodowe należy bezwzględnie zlikwidować.
Wtórował mu prof. Orłowski. – Należy rozmawiać o poziomie opodatkowania. Zawsze też lepiej jest, by więcej było podatków pośrednich niż bezpośrednich – powiedział.
Dyskutanci spierali się na temat, w jaki sposób odejść od podatków dochodowych. Czy zrobić to drastycznie – jak proponuje Gwiazdowski – czy może wprowadzić opcję połowiczną, która również miała swoich zwolenników. Wszyscy byli jednak zgodni, że co do zasady te konkretne podatki to jedna z najgorszych form łupienia obywateli.
Po zniesieniu PIT każdy pracownik otrzymałby dodatkowe 500zł. Efektem byłby skokowy wzrost konsumpcji, który wyrównałby budżet, a zniesienie CIT dałoby wzrost 15,7% nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw. Wzrost PKB byłby wyższy o dodatkowe 3,3%!: https://t.co/sQ9qaFd3Pm
— Bartłomiej Pejo (@bartlomiejpejo) September 25, 2019
Źródło: rp.pl/NCzas.com