
Żydowski portal donosi, że prezydent Andrzej Duda miał wbić szpilę w środowiska żydowskie. To „Haaretz”, który lubi szczuć na Polaków, jednak jeśli to prawda, to trzeba przyznać, że Duda zachował się w końcu jak prezydent Polski, a nie pupilek zagranicy.
Według „Jewish Insider”, na który powołuje się „Haaretz”, miało dojść do konfrontacji między prezydentem Dudą oraz niektórymi uczestnikami środowego spotkania ze środowiskami żydowskimi w Nowym Jorku.
Duda miał powiedzieć bowiem, że wzrost antysemityzmu w Polsce wywołany jest przede wszystkim wypowiedziami p.o. szefa MSZ Izraela, Israela Katza. Powiedział on przy okazji trwającej wówczas w na terenie polski amerykańsko-izraelskiej konferencji wojennej, że „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.
– Polski prezydent Andrzej Duda oskarża Izrael za wzrost antysemityzmu w Polsce, przypisując to antypolskiej retoryce izraelskich przywódców – lamentuje „Jewish Insider”.
Spotkanie ze środowiskami żydowskimi odbyło się w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku.
🇵🇱🇺🇸 W Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku odbyło się spotkanie Pary Prezydenckiej z przedstawicielami organizacji żydowskich. pic.twitter.com/KcpvnyPQIz
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) September 25, 2019
Źródła: haaretz.com/twitter.com/nczas.com