Trump twardo odpowiada Rowhaniemu: „Iran chciał, bym zniósł sankcje nałożone na nich, abyśmy się mogli spotkać. Oczywiście powiedziałem NIE!”

Donald Trump. Foto: PAP/EPA
Donald Trump. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Prezydent Iranu Hasan Rowhani powiedział, po powrocie z Nowego Jorku, gdzie brał udział w Zgromadzeniu Ogólnym NZ, że nie podjął rozmów z USA mimo oferty zniesienia sankcji. Prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, że odrzucił prośbę o zniesienia sankcji.

Według Rowhaniego, Amerykanie zaproponowali zniesienie wszystkich sankcji nałożonych na Teheran w zamian za podjęcie negocjacji na temat nowego międzynarodowego porozumienia regulującego zarówno irański program nuklearny, jak i program budowy pocisków balistycznych. Prezydent nie zgodził się jednak podjąć tych rozmów ze względu na „toksyczną atmosferę”.

REKLAMA

Wyjaśnił, że spotkał się z amerykańskimi dyplomatami, ponieważ uległ namowom Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Dodał jednak, że Iran nie podejmie rozmów w atmosferze „maksymalnego nacisku”. „A nawet jeśli chcemy negocjować z Amerykanami w formacie 5+1, to nikt nie jest w stanie przewidzieć, jaki będzie rezultat końcowy” – powiedział Rowhani.

Trump napisał tymczasem na Twitterze, że to on odrzucił prośbę strony irańskiej. „Iran chciał, bym zniósł sankcje nałożone na nich, abyśmy się mogli spotkać. Oczywiście powiedziałem NIE!” – zatweetował prezydent.

Jeszcze dzień wcześniej Rowhani powiedział, że nie wyklucza rozmów z USA, a europejskim stronom umowy nuklearnej zarzucił sprzyjanie amerykańskim sankcjom na Iran. Dodał jednak, że sankcje nałożone na Iran po wystąpieniu USA z umowy nuklearnej „są warunkiem wstępnym, który nie pozwala” na nawiązanie dialogu.

„Jeśli uda nam się znieść ten warunek wstępny i jeśli Ameryka zniesie sankcje i maksymalną presję, wtedy oczywiście możemy porozmawiać z Ameryką” – podkreślił. Dodał, że nie wyklucza spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem, mimo że nie zgodził się na taką rozmowę w mijającym tygodniu podczas Zgromadzenia Ogólnego NZ.

Francja, Niemcy i Wielka Brytania starają się załagodzić napięcia między Waszyngtonem i Teheranem i w jakiejś formie uratować umowę z Iranem z 2015 roku, której były sygnatariuszami. Stanowiła ona, że w zamian za zniesienie sankcji gospodarczych Iran zrezygnuje z programu budowy broni nuklearnej, a sektor nuklearny podda pod kontrolę Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).

Od wycofania się USA z umowy w maju 2015 roku pozostali jej sygnatariusze niejednokrotnie potwierdzali, że chcą utrzymać porozumienie w mocy. Na razie nic z tego nie wyszło, a Waszyngton stosuje taktykę wywierania maksymalnej presji na Iran, a sankcje obejmują też pełne embargo na irańską ropę. Teheran zapowiedział więc, że jeśli nie otrzyma zezwolenia na eksport surowca, co 60 dni będzie ograniczał swoje zobowiązania, wynikające z porozumienia.

(PAP)

REKLAMA