Krakowski metropolita ks. abp Jędraszewski nie daje się zastraszyć i w liście pasterskim mówi o ideologii LGTB bez owijania w bawełnę

Abp Marek Jędraszewski. / foto: PAP
Abp Marek Jędraszewski. / foto: PAP
REKLAMA

W ramach ideologii gender usiłuje się zatrzeć naturalne różnice między kobietą a mężczyzną – napisał w liście metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, a przez agresywną propagandę ideologii LGBT wyśmiewa się i szydzi z największych dla nas świętości.

List pasterski abpa Jędraszewskiego nawiązuje do dewizy Jana Pawła II i jest zatytułowany „Totus Tuus. Modlitewny maraton za Kościół i Ojczyznę”. Metropolita pisze, że odzyskanie przez Polskę suwerenności na początku lat dziewięćdziesiątych ub. wieku nie oznacza, że raz na zawsze skończyły się nasze zmagania o autentyczną wolność, bo „ona zawsze jest darem, z którym nierozerwalnie łączy się konieczność kolejnych zmagań o jej ocalenie i zachowanie”.

REKLAMA

„Obecnie przyszło nam żyć w czasach, w których pojawiło się kolejne wielkie zagrożenie dla naszej wolności – i to o charakterze totalitarnym. Jego źródłem jest – podobnie ja w totalitaryzmach dwudziestego wieku – radykalne odrzucenie Boga” – ocenia ks. abp Jędraszewski.

„W konsekwencji tego odrzucenia głosi się zupełnie nową wizję człowieka, która sprawia, że staje się on karykaturą samego siebie. W ramach ideologii gender usiłuje się bowiem zatrzeć naturalne różnice między kobietą a mężczyzną. Co więcej, poprzez agresywną propagandę ideologii LGBT w imię tak zwanej +tolerancji+ i +postępu+ wyśmiewa się i szydzi z największych dla nas świętości” – pisze hierarcha.

„Równocześnie przymusza się ludzi, w tym także osoby wierzące, do propagowania ideologii LGBT”, „łamiąc wolność sumienia, nakłania się ich do tego, aby odchodzili oni od zasad wyznawanej przez siebie chrześcijańskiej wiary. Wyraźnie to nam przypomina totalitarne czasy PRL-u, gdy awanse społeczne były zagwarantowane jedynie dla członków komunistycznej partii, a osoby wierzące były traktowane jako obywatele drugiej kategorii” – napisał w liście do wiernych metropolita krakowski.

Kapłan przestrzegł wiernych, że „aprobata tego rodzaju programów, zgoda na nie i współudział w nich jest ciężkim przewinieniem moralnym”. „Podobnie godna napiętnowania jest postawa obojętności wobec tego rodzaju zagrożeń, które burzą ład i stanowią wielkie zagrożenie dla życia i właściwego rozwoju poszczególnych ludzi, rodzin, społeczeństw i narodów”.

Pokazuje się, że można w tym temacie bez kluczenia, jasno i prosto przedstawić stanowisko Kościoła. Teraz od wiernych zależy przełożenie tego na konkrety działania.

Źródło: PAP

REKLAMA