W Łańcucie niszczono plakaty Konfederacji. Skandaliczne zachowanie Adama Opałki, przewodniczącego Rady Miasta [VIDEO]

Adam Opałka (z prawej) zrywający plakaty Konfederacji / Fot. Twitter
Adam Opałka (z prawej) zrywający plakaty Konfederacji / Fot. Twitter
REKLAMA

Przewodniczący Rady Miasta Łańcut został przyłapany na niszczeniu materiałów wyborczych Konfederacji Wolność i Niepodległość. Adam Opałka zrywał plakaty Grzegorza Brauna i wyrzucał je do śmietnika. Gdy został nagrany, próbował wyrwać telefon osobie rejestrującej działalność lokalnego polityka.

Do skandalicznej sytuacji doszło w Łańcucie na Podkarpaciu. – Dziadostwo… weź to wyrzuć… bo co k***a – „zwracał” się do osoby nagrywającej przewodniczący Rady Miasta, Opałka.

REKLAMA

Opałka próbował wyrwać telefon i groził, aby nie umieszczać nagrania w internecie. Twierdził, że w ten sposób zostanie naruszona jego „konstytucjonalna nietykalność”, cokolwiek miałoby to oznaczać.

Oprócz przewodniczenia Radzie Miasta, Adam Opałka jest pracownikiem Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie. Odpowiada tam za dział artystyczny oraz promocję. Zajmujący się na co dzień kulturą Opałka, dał niesamowity popis kultury osobistej.

W wyborach samorządowych w 2018 roku Opałka z powodzeniem startował do Rady Miasta z KWW „W trosce o Łańcut”.

Niszczenie plakatów wyborczych jest zabronione i podlega sankcjom karnym. Art. 66, paragraf 1 wskazuje, że osobie, która dopuściła się wykroczenia grozi grzywna od 150 do 5 tys. złotych. W szczególnych przypadkach, gdy dany komitet wyborczy oszacuje swoje straty i okaże się, że będą one przekraczały kwotę 420 zł, to będzie mowa już o przestępstwie, a wtedy grozi nawet kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 3.

REKLAMA