W pełni popieram dokonany wybór, aby Rosja pozostała w Radzie Europy, ponieważ jestem przekonany, że Rosjanie są blisko europejskiego humanizmu i uczestniczyli w jego tworzeniu – mówił Emmanuel Macron w trakcie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Prezydent Francji kolejny raz wysyła silny sygnał potrzeby przyjaźni z Rosją.
To nie pierwszy raz, gdy prezydent Macron pozytywnie wypowiada się na temat władz na Kremlu. Polityk od pewnego czasu, ewidentnie szuka kontaktu z Władimirem Putinem i stara się stworzyć obraz jedynego obrońcy rosyjskich interesów w Europie.
Wiem, jak różne są opinie na temat tego, jakie miejsce powinna zająć Rosja w Zgromadzeniu. Komitet Ministrów zdecydował, że Rosja powinna pozostać w Radzie Europy… Wróciliśmy zatem do normalnego jej funkcjonowania. Myślę, że bez tych wspólnych wysiłków w ogóle nie przezwyciężylibyśmy tego kryzysu. Myślę, że jego konsekwencje byłyby niepożądane i wpłynęłyby na nasze narody i dla ochronę ich praw – mówił Macron w trakcie sesji w Strasburgu.
Oczywiście, środowiska popierające prezydenta Francji, kompletnie zapomniały, że jeszcze niedawno składały obietnice nakładania kolejnych sankcji i zaostrzania obecnych. Takowe padały m.in. w trakcie spotkania z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim. Teraz jednak, choć minęło kilka tygodni, sytuacja znacząco się zmieniła, a Rosja jest wręcz wzorem do naśladowania.
W pełni popieram dokonany wybór, aby Rosja pozostała w Radzie Europy, ponieważ jestem przekonany, że Rosjanie są blisko europejskiego humanizmu i uczestniczyli w jego tworzeniu. To geografia i kulturę, i spuścizna Rosji, która jest europejska. W ten sposób tworzy się podstawa dla naszej współpracy. Jeśli coś będzie nas dzielić to nie będziemy w stanie stworzyć wspólnych wartości – podkreślił Emmanuel Macron.
Źródło: Pace.coe.int / NCzas.com
