Aktor z Hollywood, reżyser i producent Tom Cruise przybył do Kijowa na zaproszenie prezydenta Ukrainy. Cruise jest zainteresowany pomysłem robienia filmów na Ukrainie.
– Podczas spotkania Cruise poinformował Żełeńskiego, że jest zainteresowany ukraińskimi lokalizacjami do kręcenia jednego ze swoich nowych projektów filmowych. To był kolejny powód, aby odwiedzić nasz kraj – czytamy na stronie ukraińskiego prezydenta.
Aktor pochwalił również nowe ukraińskie prawo, dzięki któremu zagraniczni filmowcy mogą cieszyć się sporymi ulgami na Ukrainie. Dzięki temu nasz zachodni sąsiad już niedługo będzie mógł promować swój kraj i kulturę w hollywoodzkich produkcjach.
Warto zauważyć, że kraje takie jak Chorwacja czy Węgry bardzo dobrze wyszły na podobnych zabiegach i jeśli nawet odnotowały niższe zyski z podatków, to zwróciło im się to wielokrotnie dzięki fali turystyki związanej z powstającymi tam filmami.
Tymczasem polskie prawo jest w tej kwestii wręcz wrogo nastawione do zagranicznych twórców. Jest to jeden z powodów, dla których nawet taka super-produkcja jak serial „Wiedźmin” musiała być w większości kręcona na Węgrzech i w Austrii, a w Polsce nakręcono zaledwie kilka scen w jednej lokalizacji.
Możliwe również, że już niedługo zostaniemy zaskoczeni hollywoodzką produkcją nt. Ukrainy – coś podobnego obiecywał Polakom polski rząd, lecz obietnica ta wciąż pozostaje niespełniona.
In Ukraine to scout film locations, Tom Cruise jokes around with President Volodymyr Zelenskiy, a former TV comedian, about the actor’s Hollywood good looks pic.twitter.com/4blpmOz3pc
— Reuters Top News (@Reuters) October 1, 2019
Źródło: Twitter Reuters/tsn.ua